Honor 60 jest pięknym kawałkiem elektroniki z nietuzinkową wysepką na aparaty fotograficzne. Takiego telefonu nie trzeba się wstydzić, ale czy specyfikacja będzie wystarczająco mocna?
Mam pewne wątpliwości, czy Honor 60 zdoła zaspokoić oczekiwania wszystkich ManiaKów liczących na poprawki w specyfikacji – największe zastrzeżenia w poprzednim Honorze 50 dotyczyły aparatu fotograficznego.
Konfiguracja 108 MP + 8 MP + 2×2 MP na niewielu zrobiła wrażenie, a wygląda na to, że takie samo wyposażenie otrzyma Honor 60. Gdzie podział się teleobiektyw? Gdzie wyższa rozdzielczość dla sensora z obiektywem szerokokątnym? Jeszcze nie w tej generacji, brzmi odpowiedź.
Honor 60 na fotografiach to fajny średniak
Mimo naprawdę pięknej obudowy, która odsłoniła swój elegancki sznyt na nowych, wiarygodnych zdjęciach, wyposażenie techniczne telefonu Honor 60 wciąż będzie tkwiło w średniej półce. Honor posiada korzenie zapuszczone w średnim segmencie, lecz chyba zapomniał o ostatnich dokonaniach Xiaomi i realme.
Obaj producenci poszli znacznie do przodu i wywindowali ceny w dół, przy których europejskie wartości Honora 50 wydają się kosmicznie zawyżone. Co więcej, Honor 60 może być równie drogi, a ponadto niedostępny w Polsce.
A co z procesorem? Czy Snapdragon 778G zostanie wymienione na dużo mocniejszego Snapdragona 870 o wydajności dorównującej zeszłorocznym flagowcom? Cóż, chciałbym, żeby tak było, ale nowe plotki wskazują na Snapdragona 778G+ z takimi samymi rdzeniami i lepszym o 20% GPU. Bateria natomiast może urosnąć do 4600 mAh (66 W) – tak pokazuje jednak z fotografii.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.