Samsung Galaxy A53 5G pozuje na najlepszych do tej pory renderach. To piękny średniak, który całkowicie podważa sens zakupu Galaxy S22 lub Galaxy S22+. Nie bez powodu poprzednik to jeden z najlepiej sprzedających się telefonów świata.
Do sieci trafiły najlepsze do tej pory rendery przedstawiające Samsung Galaxy A53 5G. Kolejna generacja hitowej serii koreańskiego producenta prezentuje się doprawdy wspaniale. Jest tak dobrze, że nie potrafię znaleźć powodu, dla którego ktoś miałby kupić Galaxy S22 lub Galaxy S22+.
Zanim jednak o moich problemach z usprawiedliwieniem zakupu flagowca, przyjrzyjmy się bliżej nowemu średniakowi. Z ciekawostek – to w zasadzie jedyny model z Androidem, który na listach sprzedażowych regularnie melduje się w okolicach iPhone’a. Serio – to jeden z najlepiej sprzedających się smartfonów świata.
Samsung Galaxy A53 5G to przepiękny średniak
I patrząc na jego design, chyba nikogo to nie dziwi. Jeśli kupujemy oczami, a nie patrząc na specyfikację, to nie ma żadnego powodu dopłacać do flagowca. Jasne – dolna ramka w Galaxy S22 jest jeszcze cieńsza, dziurka – ma jeszcze mniejszą średnicę, ale tak naprawdę po pierwszych kilku godzinach w ogóle przestaniesz na to zwracać uwagę. A ponad 2000 złotych zostanie w kieszeni.
Nie ma też szans, żeby któryś z topowych modeli dorównał Samsungowi Galaxy A53 5G pod względem czasu pracy z dala od gniazdka. W średniaku znajdzie się ogniwo o pojemności aż 5000 mAh i to budzi respekt. Nie będzie to może maratończyk na miarę Galaxy M51, ale dzień bardzo intensywnego użytkowania będzie całkowicie w jego zasięgu.
Można więc powiedzieć, że Galaxy A53 5G będzie takim Samsungiem Galaxy S22+, ale z nieco gorszym aparatem w nocy i bez bezprzewodowego ładowania. Z drugiej strony – nie będzie się przegrzewał, nadal będzie wodoszczelny (choć pewnie tylko z IP67) i zaoferuje nieporównywalnie lepszy czas pracy. Dla mnie wybór jest prosty.
W tym tekście wielokrotnie powoływałem się na rodzinę Samsung Galaxy S22. Oczywiście nie jest tak, że to bezsensowne flagowce. Sęk w tym, że to wariant Ultra jest jedynym, który naprawdę może zainteresować fana technologii. Więcej na ten temat znajdziesz w naszym podsumowaniu:
Premiera serii Galaxy S22: wiemy o niej wszystko! Samsung zaszalał czy oszalał?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.