MediaTek Dimensity 900, 12 GB RAM, AMOLED 90 Hz i ładowanie 65 W – oto recepta na OnePlus Nord CE 2. Całkiem smaczna, ale przydałby się ładniejszy design.
OnePlus Nord CE 2 to następca jednego z najfajniejszych średniaków ostatnich 12 miesięcy. Dzisiaj poznaliśmy jego design. Poprzednik podobał mi się zdecydowanie bardziej, ale od razu widać, że to OnePlus. Co o nim sądzisz?
Nie ma się co rozpisywać – producent zunifikował wygląd i teraz OnePlus Nord CE 2 wygląda, jak skrzyżowanie poprzedniego modelu z flagowymi sprzętami. Moim zdaniem to niepotrzebny zabieg, bo zamiast skromnej belki z obiektywami z poprzednika, mamy tutaj sporą wyspę aparatu. Nie sądzę, by matryce były fizycznie tak duże, by takie zaplecze fotograficzne było niezbędne.
Na froncie mamy w zasadzie kalkę z OnePlus Nord CE. Wydaje się, że będzie to identycznie wyceniony telefon, a ramek dookoła 90 Hz ekranu AMOLED o przekątnej 6.4 cala nie poddano terapii odchudzającej. Niektórym spodoba się obecność złącza jack 3.5 mm.
O specyfikacji OnePlus Nord CE 2 pisaliśmy już poprzednio. MediaTek 900 to zmiana na plus względem Snapdragona 750, a przy 12 GB RAM w mocniejszym wariancie mocy nikomu nie zabraknie. Fajnie, że przyspieszono ładowanie, które teraz ma 65W. Szkoda tylko, że nie popracowano mocniej nad designem – ten model po prostu ginie w tłumie.
Jeśli zastanawiasz się, co to w ogóle za model, to zachęcam do lektury testu OnePlus Nord CE. Ten tani średniak bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Zapowiada się na to, że następca będzie jeszcze fajniejszy.
OnePlus Nord CE 5G: test i recenzja. Powiem szczerze – to największe zaskoczenie tego roku
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.