Kiedy premiera OnePlus 10 i OnePlus 10 Pro? W tym podsumowaniu przecieków dowiesz się wszystkiego o flagowcach, poznasz ich ceny oraz nowości. Czy warto będzie je kupić?
Xiaomi 10 pozwoliło chińskiemu producentowi wejść do pierwsze ligi. Samsung Galaxy S10 to nadal niedościgniony wzór flagowego Androida. iPhone X wyznaczył kierunek, w którym rozwinęły się smartfony.
Co zrobią OnePlus 10 i OnePlus 10 Pro? Tego dowiesz się z naszego przedpremierowego podsumowania nowych flagowców.
OnePlus 10 i OnePlus 10 Pro – design i warianty
W poprzedniej generacji zobaczyliśmy trzy modele. Poprzedzono je jesiennym odświeżeniem, ale tym razem OnePlus zmienił politykę wydawniczą. W 2021 roku nie zobaczyliśmy następcy OnePlus 8T – szkoda, bo to świetny telefon. Zamiast tego mamy przyspieszoną premierę OnePlus 10 – tym razem, w dwóch odsłonach.
I tutaj pojawia się pytanie – gdzie jest ta druga? Jeśli na bieżąco śledzisz doniesienia na temat tych flagowców, to na pewno Ci to nie umknęło. OnePlus 10 Pro przewija się w nich od dawna, podczas gdy podstawowy, tańszy model w ogóle do nich nie trafia. Dziwna sprawa i wcale bym się nie zdziwił, gdybyśmy go… nie zobaczyli. Dlaczego? Zainteresowanych odsyłam do ostatniej sekcji, gdzie mówimy o premierze.
A czym będzie sam OnePlus 10 Pro? Będzie patelnią, rzecz jasna. Wariant Pro musi przecież zostać wyposażony w mocne zaplecze fotograficzne, a na takie potrzeba miejsca. Front niemal w całości wypełni ekran z niewielką dziurką. Nic nie mówi się o specjalnej wersji z aparatem pod ekranem (taka pojawi się w przypadku realme GT2 Pro).
Co się zatem zmieni? Producent postawił na zupełnie przeprojektowaną wyspę aparatu. Komuś w OnePlusie musiał bardzo spodobać się Samsung Galaxy S21, bo to właśnie nim zainspirowany jest tylny panel. W odróżnieniu od koreańskiego producenta mamy tu jednak szklaną wyspę i trzy obiektywy.
Wymiary samej obudowy to 163.2 x 73.6 x 8.7 mm. Całość jest wodoszczelna, a OnePlusa 10 Pro będzie można ładować bezprzewodowo.
Wielki wyświetlacz, wielka bateria
OnePlus 10 Pro będzie duży nie tylko ze względu na pokaźną wyspę aparatów. To również całkiem spory ekran, ale matryca nie urośnie względem poprzednika. Nie ma też co spodziewać się rewolucji w jakości. Nadal ma być to panel wykonany w technologii AMOLED i wyprodukowany przez Samsunga.
Wyświetlacz OnePlus 10 Pro ma przekątną 6.7 cala, a o odpowiednią ostrość prezentowanych treści dba rozdzielczość QHD+. To będzie panel LTPO, a więc pojawi się adaptacyjna częstotliwość odświeżania. Według wszystkich dotychczasowych przecieków będzie się mogła zmieniać w zależności od wyświetlanych treści. Zakres to od 1 do 120 Hz, umożliwiające użycie atrakcyjnych wizualnie ekranów AoD (przykładowo zegara z płynącą wskazówką).
Co słychać w kwestii baterii i energii? Tutaj ma być rekordowo, ale niestety chyba tylko na papierze. Akumulator imponuje faktem, że zwiększono jej pojemność, jednocześnie kompletnie nie zmieniając wymiarów obudowy. Dodatkową przestrzeń, uzyskaną przez powiększenie wyspy aparatów, może zająć ogniwo o pojemności 5000 mAh.
A co z ładowaniem? Przecież już poprzednik był diabelnie szybki i pozwalał na uzupełnienie energii w czasie poniżej 30 minut. W tym roku powinno być podobnie. W zestawie sprzedażowym znajdziesz ładowarkę o mocy 80 W. Jeśli preferujesz bezprzewodowe ładowanie, to zrobisz to z mocą 50 W. Do tego będzie jednak raczej potrzebny dedykowany model, zapewne trudno dostępny w polskich sklepach.
Wydajność i oprogramowanie – OnePlus 10 przynosi rewolucję
Przed chwilą wspomniałem, że lepszy czas pracy będzie dostępny raczej na papierze. Wszystkiemu winny jest nowy procesor Snapdragon 8 Gen 1. „Nowy” niestety nie nadaje się do opisania jego energooszczędności i odprowadzania ciepła. Pierwsze testy są bezlitosne i przez to OnePlus 10 Pro raczej nie będzie maratończykiem.
To może chociaż będzie wydajny? No pewnie, przecież w to nikt nie wątpi. Flagowy układ Qualcomma bez problemu przebija milion punktów w rankingu AnTuTu. Sęk w tym, że akurat OnePlus ma w swojej historii epizody z oszukiwaniem w benchmarkach. Schody pojawiają się zwłaszcza przy utrzymaniu maksymalnej wydajności pod obciążeniem. Słowem – OnePlus 10 Pro niemal na pewno będzie się przegrzewał.
Druga sprawa to oprogramowanie. Mocno liczyłem na to, że po fuzji z działem Oppo ich nakładka zachowa lekkość, a do tego będzie miała mniej błędów. Niestety, felerna aktualizacja do Androida 12 dla OnePlusa 9 wyleczyła mnie z takich marzeń. Być może był to wypadek przy pracy, a być może zapowiedź końca. Święty Graal fanów Androida może niestety przejść do historii.
Wszystko wskazuje też na to, że OnePlus nie zdecyduje się na pierwszeństwo na rynku i szafowanie pamięcią operacyjną. Podstawowy wariant nadal będzie miał 8 GB RAM i 128 GB na dane, a mocniejsza wersja otrzyma 12 GB RAM i 128 GB na pliki użytkownika. Do tego pojawi się 4-letnie wsparcie aktualizacyjne do nowych wersji systemu. Oznacza to, że OnePlus 10 Pro powinien dostać Androida 16.
Zaplecze fotograficzne może rozczarować
Wyspa aparatów w OnePlus 10 Pro urosła w każdym kierunku – a wraz z nią, nasze oczekiwania co do jakości fotografii. Od dwóch generacji swoich flagowców OnePlus gra tu w pierwszej lidze. Nie zmienia to faktu, że zeszłoroczne partnerstwo z Hasselblad nie wywróciło ich filozofii do góry nogami. Nadal są za Huawei, Apple, Xiaomi, a nawet Samsungiem. Czy nowy model jest w stanie to zmienić?
Na papierze widać, że OnePlus podszedł do sprawy chociaż trochę poważniej. Nareszcie pozbyto się tego groteskowego obiektywu z sensorem o rozdzielczości 2 MP. To nie przystoi flagowcom. Tym razem mamy więc znacznie bardziej klasyczne trzy obiektywy. Jednocześnie oznacza to, że niemal na pewno nie zobaczymy tutaj peryskopowego teleobiektywu, o którego prosiło sporo fanów.
Wszystkie dotychczasowe przecieki wskazują, że główna matryca ma mieć rozdzielczość 48 MP. Obstawiałbym, że to sensor Sony, ewentualnie matryca OmniVision. Niewiele o niej wiadomo, ale raczej nie będzie to pretendent to tytułu największego sensora w mobilnym świecie.
OnePlus rok temu wybitnie imponował aparatem szerokokątnym. Wygląda na to, że w kolejnej iteracji nie zmienili podejścia, a matryca o rozdzielczości 48 MP nadal będzie oferować świetne zdjęcia. Zestawu dopełnia teleobiektyw o rozdzielczości 8 MP i z 3.3-krotnym zoomem optycznym.
Kiedy premiera OnePlus 10 i OnePlus 10 Pro? Jaka cena?
Na koniec pozostaje nam data premiery oraz kwoty na sklepowych metkach. Debiut OnePlus 10 Pro na rynku chińskim został już w zasadzie potwierdzony na 5 stycznia 2022 roku. Warto jednak mieć na uwadze, że jest to debiut wersji chińskiej. W Polsce – i na pozostałych rynkach – poczekamy sobie nawet do kwietnia 2022 roku.
A co w kwestii ceny? Zaskakująco – nie wiemy nic. Podczas, gdy ceny Samsunga Galaxy S22 czy Xiaomi 12 w zasadzie nie są już żadną tajemnicą, tak ze względu na ekskluzywną premierę w Chinach do sieci nie trafił żaden wiarygodny przeciek. Jasne – nietrudno ją przewidzieć i pewnie wyniesie ona około 1000 dolarów, ale nie znamy żadnej pewnej liczby.
Wcześniej obiecałem dwa słowa na temat OnePlus 10. Przy tak nikłej liczbie przecieków może się okazać, że podstawowy wariant w ogóle nie zostanie pokazany 5 stycznia. Zamiast tego zostanie oficjalnie zaprezentowany dopiero wtedy, gdy zacznie się globalna sprzedaż. Mogę się mylić, ale warto pamiętać o jednym. Chiński producent zrobił dokładnie to samo przy okazji premiery OnePlusa 7T.
Dowiedz się wszystkiego o nowych flagowcach
W najbliższych tygodniach – poza OnePlusem 10, czeka nas jeszcze kilka dużych premier. Pierwsza z nich odbędzie się na dniach – Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro debiutują już 28 grudnia 2021 roku. Jeśli jeszcze nie wiesz o nich wszystkiego, to zajrzyj do naszego podsumowania.
Xiaomi 12: podsumowanie przecieków na tydzień przed premierą. Będzie drożej, ale warto
Po Xiaomi 12 pokazane zostaną OnePlus 10 i OnePlus 10 Pro, a później już z górki jedziemy prosto na premierę rodziny Samsung Galaxy S22. To prawdopodobnie ostatni tak duży „skok wiary” na poletku klasycznych flagowców. Wiara koreańskiego producenta pokładana w składane modele może przeważyć na zepchnięciu ich na margines. Póki co nie ma nad czym rozpaczać – Ultra to spełnienie marzeń każdego nerda.
Premiera serii Galaxy S22: wiemy o niej wszystko! Samsung zaszalał czy oszalał?
Źródło, opracowanie własne
Ceny OnePlus 10 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.