Mamy komplet – aktualizacje do HarmonyOS w Chinach są niemal ukończone, a stabilną wersję autorskiego systemu Huawei otrzymało ponad 100 różnych urządzeń. Nie zapomniano też o wiekowych smartfonach.
Huawei ciężko pracował nad aktualizacjami chińskich smartfonów, tabletów, telewizorów i innych gadżetów do systemu HarmonyOS. Premiera platformy nastąpiła w czerwcu i od tego momentu regularnie pisaliśmy dla Was o niezwykle szybkim tempie rozsyłania poprawek.
Dział oprogramowania Huawei uwijał się w pocie czoła, aby zdążyć przed końcem roku – firma zapowiedziała, iż do tego momentu zaktualizuje wszystkie wspierane modele oraz osiągnie pulę 300 milionów uaktualnień. Jak się później okazało, prędkość była tak szybka, że plany trzeba było… rozszerzyć.
HarmonyOS poszło jak burza
Na oficjalne potwierdzenie sukcesu jeszcze czekamy, ale nieoficjalnie mówi się o zakończonym etapie stabilnych aktualizacji dla ponad 100 modeli – w tym leciwych smartfonów pokroju Huawei Mate 9 z 2016 roku. Huawei nie zapomniał też o telefonach Honor wydanych przez rozłąką w 2020 roku.
Gratulacje gratulacjami, ale co z polskimi aktualizacjami? HarmonyOS 2.0 jest w Polsce dostępny na tablecie MatePad 11, jednak o rozpoczęciu nadwiślańskiego programu poprawek ani widu, ani słychu. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż po uporaniu się ze wszystkimi chińskimi aktualizacjami przyjdzie czas na europejskie.
HarmonyOS 2.0 to przejrzysty system operacyjny o interfejsie podobnym do Androida – nie odczujecie zatem szoku po przejściu na nową platformę. Najbardziej paląca kwestia to oczywiście usługi Google. Starsze europejskie telefony powinny je zachować po uaktualnieniu, natomiast nowe (sprzedawane teraz z HMS) nie mają co na to liczyć.
Na szczęście Huawei rozwija swoje oprogramowanie bardzo szybko dzięki inwestycjom w deweloperów i rozbudowę sklepu AppGallery. O tym, jak teraz korzysta się z telefonu Huawei z HMS, możecie przeczytać poniżej:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.