Huawei P50 Pocket dołącza do czołówki najdroższych w naprawie smartfonów dostępnych na rynku. To sprzęt, którego lepiej nie zepsuć – inaczej nasz portfel mocno to odczuje.
Zaledwie kilka dni temu swojej premiery doczekał się Huawei P50 Pocket, czyli konkurent dla obecnej na rynku od niemal dwóch lat serii Samsung Galaxy Z Flip. Składany Huawei może się podobać – kusi nie tylko eleganckim designem, ale także mocną specyfikacją.
P50 Pocket do tanich nie należy – za wariant 8/256 GB zapłacimy w Chinach 8988 juanów (co przekłada się na kwotę ponad 5700 złotych). Tym, którzy zdecydują się na zakup, życzymy, aby nie musieli odwiedzać salonu serwisowego. Składany Huawei dołącza do czołówki najdroższych w naprawie urządzeń.
Zepsuty Huawei P50 Pocket zrujnuje Twój portfel
Nikogo nie dziwi, że pierwsze miejsca w zestawieniu smartfonów najdroższych w naprawie zajmuje składany Galaxy Z Fold oraz Z Flip – za wymianę ich ekranu zapłacimy kolejno 3 tysiące i 2,5 tysiąca złotych. Gdy uszkodzeniu ulegnie więcej niż jeden element smartfona, koszty rosną w zastraszającym tempie.
Rekordowo drogi w skutkach okazał się wypadek z udziałem telefonu Samsung Galaxy Z FOLD 2 – 6 400 zł, czyli niemalże równowartość nowego urządzenia.
Do tej dwójki dołącza Huawei P50 Pocket – za wymianę wyświetlacza zapłacimy aż 3579 (około 2300 złotych). Składak dogania więc Galaxy Z Flip. Podobnie sprawa ma się z płytą główną – za tą zapłacimy 3399 juanów (około 2200 złotych).
W złotej wersji Premium sprawa ma się jeszcze gorzej. Wymiana ekranu to koszt około 2800 złotych, natomiast płyty głównej aż niemal 3 tysięcy złotych!
Wniosek jest prosty – Huawei P50 Pocket lepiej nie zepsuć. Jeśli już się tak stanie, niestety prostszym wyborem może okazać się wymiana smartfona na nowy. To jednak mało ekologiczne rozwiązanie, za które Matka Ziemia raczej nam nie podziękuje.
Przeczytaj również
Ceny Huawei P50 Pocket
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.