Apple łata ponad 10 krytycznych dziur. iOS 15.3, watchOS 8.4 i macOS 12.2 do pobrania

Artykuły
- Co kupić?
- Longform
- Na luzie
- Poradniki
- Testy
- TOP-10

Polecamy
- Katalog telefonów
- video-testy

reklama

Apple udostępniło kolejną porcję aktualizacji dla swoich urządzeń, w tym iOS 15.3. Firma postawiła tym razem na załatanie poważnych dziur w swoich systemach, o których było głośno w ostatnich tygodniach. Czy zatem warto instalować nowe uaktualnienia? Jak najbardziej!

Apple pod naporem dziur. Poprawia, co może

W ostatnim czasie zrobiło się głośno o problemach Apple w zakresie bezpieczeństwa, które zostały wykryte przez badaczy zajmujących się tym tematem. Dziury w przeglądarkach, systemach i pomysły na to, jak je wykorzystać to nic nowego w świecie komputerów i smart urządzeń.

Problem w tym, że Apple zajęło trochę czasu na ich załatanie. Czasami, gdy dziura jest krytyczna — firma łata ją w ciągu kilku dni, wypuszczając mniejsze aktualizacje. Tym razem mamy „większe” uaktualnienia, ale z ich opisu wynika coś zupełnie innego.

TEST Apple iPhone 13 Pro. Zaskakuje tam, gdzie się tego nie spodziewasz

Spoglądając na oficjalne listy zmian, nie uświadczymy ani jednej nowości. Mówimy tutaj jednak o ważnych aktualizacjach. Apple zazwyczaj pomija wyjaśnienie dla przeciętnego użytkownika, co dokładnie zostało naprawione i skupia się na informacji o poprawkach bezpieczeństwa.

Wiemy jednak, że iOS 15.3 łata aż 10 poważnych dziur związanych między innymi z iCloud, ColorSync czy WebKitem. Z kolei macOS Monterey 12.2 naprawia aż 13 tego typu problemów z bezpieczeństwem. To pokazuje, dlaczego te aktualizacje są naprawdę ważne i każdy posiadacz urządzeń Apple powinien je wykonać.

Jedynie w przypadku watchOS 8.4 dowiadujemy się, że poprawiono błąd z niektórymi ładowarkami, które mogły działać nieprawidłowo. Jednocześnie Apple udostępniło nową tarczę Unity Lights dla posiadaczy zegarka Apple Watch oraz nową, plecioną opaskę Solo Black Unity.

Przygotuj się do aktualizacji. Zrób kopię zapasową!

Aktualizacje, które wypuściło Apple, ingerują w system, poprawiając jego bezpieczeństwo. Oznacza to, że w takim przypadku i z okazji faktu, że od wydania stabilnej wersji nie minęło jeszcze zbyt wiele czasu — warto zabezpieczyć się przed ewentualnym problemem. Mowa tutaj o niepomyślnej aktualizacji. W razie czego będziemy posiadać dane, z których odtworzymy nasze systemy na urządzeniach z logiem nadgryzionego jabłka.

I tak np. dane z iPada lub iPhone’a możemy zgrać do chmury iCloud. Kopia zapasowa stworzy się automatycznie (zakładając, że mamy włączone takie ustawienia), gdy urządzenie jest podłączone do ładowania, zablokowane oraz znajduje się w zasięgu sieci Wi-Fi.

W tym teście iPhone 13 nadal miażdzy konkurencję z Androidem. Jest jednak mocny zawodnik z 2022 roku!

Drugi znany sposób to wykorzystanie programu iTunes na Windowsie lub Findera na macOS. Wystarczy podłączyć smartfon lub tablet do komputera i przy pomocy synchronizacji zgrać najważniejsze dane.

Następnie aktualizację systemów można pobrać stukając w ikonę Ustawienia, przechodząc do sekcji Ogólne, a następnie Uaktualnienia.