Czy wiecie, jak zabezpieczyć Wasz telefon przed uszkodzeniem, jak oszczędzać baterię i pamięć i jak uniknąć ogromnego rachunku za internet mobilny? Nie? To ten poradnik jest dla Was. Zapraszam do lektury!
Zapewne wielu z Was spotkało się z problemem przypadkowego zarysowania ekranu lub obudowy swojego sprzętu (tej drugiej szczególnie w przypadku, gdy mamy do czynienia z lakierowanym plastikiem). To często boli, a także powoduje dyskomfort korzystania ze słuchawki (jak by nie patrzyć, mocno porysowany ekran często zaczyna być nieczytelny, szczególnie w słońcu). Aby zapobiec takim sytuacjom warto zaopatrzyć się już przy zakupie naszego urządzenia w odpowiednią folię ochronną na ekran. Możemy ją kupić w komisach GSM lub na Allegro. Nie jest to duży wydatek – z reguły zmieścimy się w przedziale 10-15 złotych.
Najlepszym wyborem jest folia poliwęglanowa, bezklejowa (ja osobiście korzystam z folii firmy Blue Star, którą polecam). Zakup folii z klejem może w skrajnych przypadkach skończyć się pozostawieniem ciężkich do usunięcia śladów po owej substancji – spotkałem się z takimi przykładami na różnych forach internetowych). Oczywiście folię taką musimy dokładnie umieścić na naszym ekranie (po oczyszczeniu go dołączoną do zestawu ściereczką, z reguły na opakowaniu mamy stosowną instrukcję, jak to zrobić). Jeśli podczas nakładania folii utworzą nam się pod nią pęcherzyki powietrza – nie zrażajmy się. Można je bez problemu usunąć „rozmasowując” je w stronę krawędzi urządzenia (co wymaga jednak troszkę cierpliwości).
Kolejną kwestią jest dobór odpowiedniego etui dla naszego cuda. Ochroni ono przed rozbiciem podczas upadku oraz zarysowaniami podczas noszenia w kieszeni/torebce. Tu akurat możliwości wyboru mamy wiele – składane, wsuwki czy chociażby etui żelowe/silikonowe. W przypadku tego ostatniego trzeba jednak uważać na zbierającą się pod jego powierzchnią wilgoć, gdyż może ona doprowadzić do uszkodzenia naszej słuchawki (wiem co mówię – kilka lat temu zmarła w ten sposób moja Motorola L6 – swoją drogą świetny telefon, który do dziś dobrze wspominam). Uczulam na to osoby przebywające w miejscach o dużej wilgotności powietrza.
Tu także wydatek nie powinien nas „zranić” – maksymalnie 30 złotych. No chyba, że rzucimy się na jakiś markowe etui – wtedy będzie kosztowało nas nawet dwukrotnie więcej! Warto też zadbać o samo etui. Wiadomo bowiem, że w czasie użytkowania gromadzi się na nim wszelaki osad i kurz. Ja od czasu do czasu moją wsuwkę wypłukuję wodą i suszę – na moim urządzeniu nie ma ani jednej ryski.
Zmorą użytkowników smartfonów jest słabo trzymająca bateria. Z reguły ładujemy nasze urządzenia codziennie. Co zrobić, by nieco wydłużyć jej działanie? Jednym z największych zabójców baterii jest internet mobilny. Podczas korzystania z niego poziom energii spada nam w zasadzie najszybciej. Jeśli więc nie potrzebujemy ciągłej synchronizacji danych w tle i z internetu korzystamy sporadycznie – przełączmy się na sieć 2G, wyłączmy synchronizację danych w tle i w ogóle dostęp do danych pakietowych (możemy go sobie przecież w dowolnej chwili włączyć dzięki opcji naszego smartfona). Sprawdzane osobiście – żywotność baterii w moim Galaxy Pro po całkowitym wyłączeniu Internetu wydłużyła się z jednego dnia, do dwóch. W jaki jeszcze sposób możemy oszczędzać energię? Między innymi poprzez zmniejszenie poziomu jasności wyświetlacza, czy pamiętanie o wyłączaniu niepotrzebnych aplikacji działających nam w tle.
Negatywny wpływ na żywotność naszej baterii mają także działające w tle Bluetooth, WiFi i GPS, o dezaktywacji których często zdarza nam się zapominać. Warto wspomnieć, że możemy wyłączyć w opcjach naszego smartfona usługi lokalizacyjne – zarówno te oparte na GPS jak i sieci komórkowej. Co jeszcze możemy poczynić w kwestii oszczędzania baterii? Wyłączyć niepotrzebne animacje systemowe, darować sobie animowane tapety (choć często cieszą one oko swoim ładnym wyglądem i efektownością – także zużywają szybko nasz akumulatorek). Poza tym w naszych marketach znajduje się mnóstwo aplikacji pozwalających zarządzać zużyciem energii, czy wyświetlać jej dokładny, procentowy stan. Warto zainteresować się także kalibracją baterii. Wiele osób, które jej próbowało twierdzi, że daje rezultaty.
Istnieje jeszcze jeden czynnik, na który nie mamy wpływu – zasięg sieci komórkowej. Sam miałem do czynienia z jego negatywnym wpływem na długość działania naszego sprzętu podczas pobytu u moich rodziców. Zasięg u nich jest znikomy i mój (że się tak wyrażę) telefon nr. 2 – Nokia 6303, która posiada bardzo wytrzymałą baterię i zwykle wytrzymywała mi około 5 dni tam padała po półtora dnia. No ale cóż – złośliwość rzeczy martwych.
Wielu użytkowników smartfonów – zwłaszcza tych starszych – narzeka na niedużą ilość pamięci w swoich urządzeniach. Jaka jest recepta na ten problem? Odpowiednie jej rozdysponowywanie. Wiele aplikacji z marketów zużywa dużą ilość megabajtów w naszych urządzeniach. Przed ich pobraniem warto więc zastanowić się, czy nie mają one mniej zasobożernych odpowiedników. Ja sam, na przykład, nie korzystam z oficjalnej aplikacji Facebooka dla Androida. Dlaczego? Powody są dwa – duża waga i toporność działania. Postanowiłem zastąpić ją appką Fast for Facebook. Zajmuje ona w pamięci mojego urządzenia prawie dziesięciokrotnie mniej miejsca, a muszę ku memu zaskoczeniu stwierdzić, że korzysta mi się z niej o wiele wygodniej, niż z domyślnego klienta dedykowanego temu portalowi. Warto więc dwa razy zastanowić się, zanim pobierzemy jakąś dużą aplikację, czy nie istnieje dla niej jakaś lżejsza alternatywa. Jak jeszcze możemy zaoszczędzić miejsce w pamięci urządzenia?
Cyklicznie usuwając niepotrzebne pliki cache. Potrafią one nieźle zapchać nasze urządzenie. Sam zainteresowawszy się nimi po raz pierwszy, byłem zszokowany gdy okazało się, że podczas ich usuwania zwolniło się w moim smartfonie ponad 6 MB miejsca. Co może jeszcze pomóc użytkownikom urządzeń opartych na starszych wersjach Androida, które nie miały zaimplementowanej opcji instalacji aplikacji na karcie pamięci? Root i oprogramowanie je tam przenoszące (np. Link2SD) – możemy znaleźć w Internecie mnóstwo poradników na ten temat.
Ostatnia kwestia, którą chciałbym poruszyć w moim poradniku to zabezpieczenie urządzenia przed atakami z zewnątrz – mam na myśli wirusy i inne złośliwe oprogramowanie. Wiadomo, że smartfony są narażone na takie zagrożenia bardziej, niż zwykłe telefony. Warto więc zabezpieczyć naszą słuchawkę odpowiednim oprogramowaniem ochronnym zwłaszcza, że jak pokazują statystyki coraz więcej jest szkodliwego oprogramowania nawet w samych marketach.
Nie chcemy przecież, by nasze urządzenie załatwił jakiś wredny „robal”, prawda? Chyba najpopularniejszymi aplikacjami antywirusowymi są obecnie Avast i AVG. Aplikacje takie mają jeszcze jeden wielki plus – pozwalają często na zdalne usunięcie danych z naszego sprzętu po jego zagubieniu lub kradzieży. Dodatkowo Avast posiada fajny filtr niechcianych połączeń i smsów.
Mam nadzieję, że poradnik przeze mnie stworzony pomoże Wam zoptymalizować Wasz sprzęt do codziennego użytku i postawić pierwsze kroki w świecie smartfonów. Dostosowanie telefonu do tego, by korzystało się z niego jak najwygodniej jest przecież bardzo ważną kwestią. Pozostaje mi życzyć Wam długiej i owocnej współpracy z Waszymi słuchawkami. Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie odnośnie poruszonych przeze mnie kwestii, którymi chcielibyście podzielić się z innymi – piszcie w komentarzach. 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…