Apple zanotowało 25% wzrost na europejskim rynku smartfonów w 2021 roku. Firma wie, jak pokierować swoimi planami, by prześcignąć Samsunga. Czy tak samo będzie w kwestii składanych iPhone? Tutaj sytuacja wydaje się być nieco inna niż moglibyśmy przypuszczać.
Apple z 25% wzrostem w Europie
Na europejskim rynku smartfonów jest tylko kilku kluczowych graczy. Wszyscy łącznie w poprzednim, 2021 roku zgarnęli tylko 8% wzrost. Jednak to Apple rozbiło bank, notując aż 25% wzrost udziału w rynku. Raz jeszcze warto zdać sobie sprawę, o jakich liczbach tutaj mówimy.
Samo Apple wzrosło o jedną czwartą, podczas gdy pozostali producenci, licząc łącznie tylko o 8%. Oznacza to, że wg. raportu Counterpoint Research był to trudny rok dla wielu producentów, ale jednocześnie jeden z najbardziej intensywnych pod względem konkurencji.
Różne marki notowały wysokie wyniki w wybranych okresach, ale ostatecznie nie były w stanie przegonić Apple. Najlepiej poradziło sobie jednak Xiaomi, które zanotowało znaczny wzrost rok do roku na europejskim rynku i wydaje się być już udomowione w gronie najlepszych.
Kolejny trudny rok z rzędu dla producentów technologii ze względu na pandemię stał się problematyczny pod jeszcze jednym względem. Brak lub opóźnienia w dostawach półprzewodników wpłynęły na produkcję, a więc i sprzedaż smartfonów. A to z kolei przełożyło się w pewnym zakresie także na wspomniane na udziały.
TEST Apple iPhone 13 Pro. Zaskakuje tam, gdzie się tego nie spodziewasz
Kiedy składane smartfony będą popularne?
W związku z tym, jak radzi sobie rynek zadałem sobie pytanie — kiedy wreszcie składane smartfony staną się popularne? Samsung sukcesywnie wypuszcza kolejne wersje swoich flagowych produktów z tego segmentu. Oprócz niego jest jeszcze kilka innych marek, które chcą coś ugrać w tym temacie. A co robi Apple? Czeka.
Koncern z Cupertino czeka na rozwój sytuacji. Od premiery pierwszego składanego Galaxy Folda minęło już kilka lat. Sam myślałem, że za chwilę pojawi się boom na tego typu rozwiązania. Czas upływa i jakoś tego nie widać.
Czy to oznacza, że składane smartfony nie będą nigdy popularne? Prawdopodobnie kiedyś nadejdzie ich czas, ale zapewne nie w takiej formie, jak znamy je obecnie.
Składany iPhone czy iPad Fold? Nareszcie mamy jakieś konkrety!
Tabletu nie potrzebujemy. Smartfony mają duże przekątne, a zamiast zginać w połowie, nosimy je tak, jak kiedyś mniejsze smartfony. Do tego dochodzi wysoka cena, czasami problemy z technologią, a czasem ze wsparciem i aplikacjami. Na razie nie widać, żeby to miało szybko ulec zmianie.
Składany iPhone? Czy kiedykolwiek powstanie?
Patrząc na udział w rynku europejskim, Apple wie, co robi. Firma mimo światowych problemów prze do przodu i wciąż zyskuje. A jeśli coś robi się dobrze to po co to zmieniać?
Apple testuje nowe rozwiązania, w tym składane prototypy iPhone’ów. Ma ich co najmniej kilka, bo sprawdza technologię i jej możliwości, problemy jakie niesie i jak współpracuje z ich oprogramowaniem. Poprawia to, z czym nie poradziła sobie konkurencja na ten moment.
Firma po cichu robi swoje i zaatakuje na rynku, dopiero gdy stwierdzi, że nowy, składany iPhone będzie czymś lepszym niż ich obecne rozwiązanie. Takie podejście wydaje mi się rozsądne, bo Apple nie słynie z wypuszczania produktów, tylko dlatego, że jest na to moda.
Jeśli produkt będzie dopracowany i przyniesie coś więcej niż obecny design iPhone’a to na pewno się pojawi. Jeśli nie — cóż, wtedy składanego iPhone’a nie ujrzymy. A na chwilę obecną wydaje się, że w kwestii składanych ekranów jest za dużo kompromisów, na które Apple musiałoby pójść, aby wypuścić takie urządzenie.
Na koniec warto także pomyśleć, że niekoniecznie to iPhone musiałby zaadoptować składany ekran. Być może pierwszy z takim rozwiązaniem będzie iPad, ale to już materiał na inną historię.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.