Craob-X nie ma żadnego portu, waży mniej niż kilogram i spędza sen z powiek projektantom Apple. Takiego laptopa jeszcze nie było.
Słyszałeś kiedyś o marce Craob? Ja też nie i powinniśmy się wstydzić. Craob-X to pierwszy na świecie laptop, który nie ma żadnych portów. Choć Apple na pewno w przyszłości zaprezentuje coś podobnego, to palma pierwszeństwa już im nie przypadnie. Jak to w ogóle działa?
Craob-X to pierwszy na świecie laptop bez portów
W wyścigu na coraz smuklejsze laptopy obecność portów jest przeszkodą nie do przeskoczenia. Tego zdania nikt jeszcze nie słyszał w firmie Craob. Tak wygląda ich pierwszy laptop bez żadnego złącza w obudowie. Efektem ich pracy jest urządzenie tak cienkie, że ciężko w nie uwierzyć. Mimo tego ma matrycę o rozdzielczości 4K, a obudowa ma… 7 mm. Szaleństwo.
No dobra, ale przecież do komputera każdemu zdarza się coś podpinać. W najbardziej minimalistycznym scenariuszu jest to ładowarka. Tutaj Craob po prostu poszedł drogą Apple i wymyślił sobie coś na kształt MagSafe. Od razu zrobili to jednak lepiej, bo do sprytnej ładowarki można też podpiąć wszystkie potrzebne peryferia.
Jeśli chodzi o specyfikację, to wcale nie jest słaba. Nabywcy będą mogli przebierać w modelach z 12 generacją procesorów Intela. Pamięć operacyjna to nawet 32 GB RAM LPDDR5. Na dane zostanie przeznaczone nawet do 2 TB na dysku SSD. Jest też wsparcie dla WiFi 6.
Craob-X ma jednak problem. No dobra, dwa. Albo trzy. Pierwszy to throttling, który przy tak cienkiej obudowie będzie koszmarny. Drugi to bateria – w takiej obudowie nie idzie zmieścić dużego ogniwa. Trzecim jest cena, której producent jeszcze nie podał. Sądząc po tym, jak innowacyjny jest laptop, będzie kosmiczna.
Zamów Samsung Galaxy S22 w przedsprzedaży, a w prezencie dostaniesz… miesiąc czekania?!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.