Nadchodzący smartfon Blackberry z łącznością 5G nie doczeka się premiery. Licencjobiorca upada, a szef marki nie chce już bezcześcić dobrego imienia legendy.
Zaledwie kilka tygodni temu Internet obiegła zaskakująca informacja – Blackberry, marka, o której istnieniu na rynku smartfonów wszyscy już zapomnieli – powróci dzięki firmie OnwardMobility.
Marka miała być odpowiedzialna za produkowanie sprzętów sygnowanych logo Blackberry – producent chwalił się, że w 2022 roku do sprzedaży trafi stworzony przez niego smartfon z łącznością 5G.
Co ciekawe, smartfon miał nawet trafić do sprzedaży już w 2021 roku. OnwardMobility jednak już wtedy napotkał sporo problemów związanych z produkcją. Mimo wszystko jeszcze przed chwilą marka zapowiadała, że nowy Blackberry zadebiutuje z fizyczną klawiaturą, łącznością 5G oraz specjalnymi zabezpieczeniami dedykowanymi przedsiębiorstwom.
Wielki powrót BlackBerry – nadchodzi nowy smartfon kultowej marki. Wiemy, jaki będzie
Nowego smartfona Blackberry nie będzie
Dzisiaj wiemy już, że te intrygujące wieści raczej nie będą miały pokrycia w rzeczywistości. Okazuje się bowiem, że OnwardMobility utraciło licencję marki Blackberry. Definitywnie zamyka to więc drogę do dalszego rozwoju projektu.
Spekuluje się, że taka decyzja Blackberry ma być związana z niechęcią marki do produkcji smartfonów w rękach innych przedsiębiorców – podobno według szefostwa Blackberry, smartfonom tej marki należy się już zasłużony odpoczynek.
Wygląda na to, że przedsiębiorstwo chce uniknąć sytuacji, w której po latach bycia legendą na rynku, na sprzęty marki będzie się patrzeć z politowaniem. Najwyraźniej projekt zaproponowany przez OnwardMobility nie sprostał wymaganiom marki.
Przeczytaj również
T-Mobile: odbierz darmowy dostęp do fajnej usługi i oglądaj filmy bez utraty gigabajtów
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.