OnePlus Nord CE 2 5G pozuje na oficjalnej grafice. O ile ich flagowce są trochę nudne, tak w średniej półce znowu pokazują konkurencji miejsce w szeregu. Widać tu rękę Oppo. I tym razem to pozytywna wiadomość.
„Oppoifikacja” OnePlusa nie każdemu jest w smak. Można nie być fanem unifikacji oprogramowania, ale trzeba im oddać jedno. Oppo zna się na designie. I widać to jak na dłoni, gdy spojrzymy na oficjalnej grafiki OnePlus Nord CE 2 5G. To prześliczny średniak.
OnePlus Nord CE 2 5G na oficjalnym renderze
Poniższa grafika dla wielu z was będzie wyglądać znajomo. Taki design OnePlus Nord CE 2 5G widzieliśmy już wcześniej, ale jest jeden szczegół. Spójrz na wyspę aparatu. Ma typowe dla Oppo, „ciągnące” się przejście pomiędzy tylnym panelem i wysepką aparatu. Znamy to choćby z Oppo Find N czy Oppo Find X3 Pro – a to przecież wielokrotnie droższe od Norda flagowce!
Warto przypomnieć, że producent nareszcie wziął się za aktualizowanie swoich średniaków. Potwierdził, że OnePlus Nord CE 2 5G dostanie dwie duże aktualizacje Androida. Nie jest to w żadnym wypadku rekord, ale dobrze wróży na przyszłość.
Co ze specyfikacją? Tutaj – biorąc pod uwagę cenę na poziomie 300 euro – jest świetnie. MediaTek Dimensity 900 to znacznie mocniejszy SoC, niż Snapdragon 750 z poprzednika. Mamy też szybsze ładowanie o mocy 65 W. Mam tylko nadzieję, że producent postarał się o lepsze wibracje. To był jedyny detal, który w OnePlus Nord CE 5G doprowadzał mnie do szału.
Biorąc pod uwagę, jak drogie będą realme 9 Pro i realme 9 Pro+, OnePlus Nord CE 2 5G wyrasta na najciekawszego średniaka nadchodzących tygodni. Ale jak to – realme i drogie? Ano tak – wszystko opisaliśmy w poniższym tekście.
Aparat jak z flagowca, obudowa jak kameleon i… powalająca cena?! realme 9 Pro+ szokuje
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.