Nowe smartfony Nokia trafiają do polskiej sprzedaży – średniopółkowa Nokia G21 i budżetowa Nokia G11 to telefony dla mniej wymagających użytkowników, którzy ze smartfonami Nokia czują się jak w domu.
Wczoraj nastąpiła cicha premiera smartfonów Nokia G21 i Nokia G11 – oba trafiły już do Polski, choć nie znamy ich oficjalnych cen. Wiemy natomiast, że w Europie Nokia G21 kosztuje 170 euro, co nad Wisłą powinno się przełożyć na około 799 złotych. Nokia G11 będzie jeszcze tańsza.
Co potrafi Nokia G11?
Dokładną specyfikację techniczną Nokii G21 przedstawił dla Was Konrad, dlatego teraz zajmiemy się opłacalnością Nokii G11. Smartfon będzie kosztował tylko kilka stówek i chwali się trzyletnimi aktualizacjami zabezpieczeń oraz dwoma dużymi poprawkami Androida – do wersji 12 i 13.
Mam wrażenie, że pozytywny wizerunek Nokii G11 nieco rujnuje procesor Unicos T606 wydany jeszcze w 2019 roku. Nie jest to jednostka najwyższych lotów, a przy tym otrzymała tylko 3 GB pamięci RAM. Wydajność nie będzie powalać, lecz wystarczy do codziennej pracy z mniej wymagającymi aplikacjami.
Telefon ma 32 GB pamięci z opcją rozbudowy o dodatkowe 512 GB, dysponuje potrójnym aparatem fotograficznym 13 MP + 2 MP + 2 MP o podstawowych możliwościach oraz kusi ekranem odświeżanym w 90 Hz – choć tylko w rozdzielczości HD+. Sam ekran występuje w rozmiarze 6,5 cala.
To, co bardzo podoba mi się w Nokii G11, to eleganckie wzornictwo dające wrażenie premium. W tej ładnie wyglądającej obudowie zmieszczono baterię o wielkości 5050 mAh z ładowaniem 18 W, choć z niewiadomych przyczyn (a jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi) w pudełku znalazła się słabiutka ładowarka 10 W.
Czy kupicie Nokię G11, jeśli jej cena będzie oscylować wokół 700 zł?
Polecamy:
Wyśmiej mnie, ale Nokia G21 to pierwszy naprawdę fajny telefon Nokii od lat
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.