Nokia PureBook Pro zadebiutowały oficjalnie. To piękne laptopy z Windows 11 i to w całkiem rozsądnych cenach. Na pewno będą dostępne w Polsce. Czy warto się zainteresować i dla kogo są?
Jak nie lubię laptopów z Windowsem i dawno temu przesiadłem się na Chromebooka, tak Nokia PureBook Pro robią na mnie kosmiczne wrażenie. Piękny design, dobra specyfikacja i – przede wszystkim – rozsądne ceny.
Nokia PureBook Pro to Windows w najlepszym wydaniu
Zacznijmy od samych cen, bo to one po części odpowiadają za to, jak świetnie prezentują się nowe laptopy Nokii. Mniejsza Nokia PureBook Pro 15.6 cala zaczyna się od 699 euro, podczas gdy większą Nokię PureBook Pro 17.3 kupisz za 799 euro. To świetne ceny, a do tego producent potwierdził, że laptopy oficjalnie pojawią się w Polsce.
To, co najbardziej do mnie przemawia, to design. Jasne, że nie jest oryginalny. To zrzynka z MacBooka Pro, a nawet z Razer Blade. Mam to gdzieś, bo moim zdaniem to najlepsze, co spotkało laptopy przez lata. Nokia zrobiła to idealnie. Obudowa jest aluminiowa, głośniki stereo – skierowane frontem do użytkownika, a klawiatura ma oczywiście podświetlenie.
Jest tylko jeden problem. Obecnie dostępny jest tylko jeden wariant i to zarówno dla mniejszej, jak i większej wersji. To specyfikacja z Intel Core i3-12200P, 8 GB RAM i dyskiem SSD 512 GB. Taką samą ma mój Chromebook, ale umówmy się – Windows 11 czasem potrzebuje więcej mocy.
Laptopy oferują spore baterie. Wariant z 15.6-calowym ekranem ma ogniwo 57Wh, podczas gdy wersja z większą matrycą oferuje akumulator 63Wh. Dziwnie wypada przepaść pomiędzy wagą – 1.7 i 2.5 kilograma to bardzo duża różnica.
Czy warto zatem kupić Nokia PureBook Pro? Ja bym zaczekał. W 2022 roku pojawią się nowe warianty z mocniejszymi procesorami i dopiero wtedy będzie się można nimi zainteresować do bardziej wymagających zadań. To krok w bardzo dobrą stronę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.