Nokia, a właściwie HMD Global, oficjalnie zakomunikowało rezygnację z tworzenia drogich flagowców na rzecz smartfonów z niższych półek cenowych. Trzymam kciuki za to, by były one znacznie lepsze niż ostatnie premiery.
Co prawda HMD Global pokazało na MWC 2022 nowe smartfony Nokia, lecz całkowicie przyćmiły je inne premiery z barcelońskich targów technologicznych.
Okazuje się, że brak urządzeń z wyższej półki od Nokii w ostatnim czasie to nie przypadek, tylko nowa strategia firmy odpowiedzialnej za tę legendarną markę na rynku mobilnym.
Adam Ferguson, globalny szef marketingu produktów HMD Global, miał powiedzieć serwisowi źródłowemu, że robienie telefonu za 800 dolarów nie ma dla nas obecnie sensu. Mówiąc krótko, Nokia wycofuje się z tworzenia smartfonów z najwyższej półki.
Ta deklaracja to raczej nic zaskakującego. Ostatni smartfon HMD o flagowym charakterze to Nokia 9 PureView z początku 2019 roku. Później Nokia wydawała co najwyżej bardzo drogie superśredniaki, takie jak Nokia 8.3.
Czy jest czego żałować? Po ostatnich występach fińskiej marki raczej niekoniecznie, choć ciągle żywię niemały sentyment do modelu Nokia 8. Nie był to może superflagowiec doskonały, lecz metalowa obudowa to jedna z rzeczy, których brakuje mi w obecnych smartfonach.
Adam dodał, że HMD nie chce angażować się w wojnę na specyfikacje z innymi graczami i woli reprezentować coś zupełnie innego. Rozumiem to, na podobnym myśleniu sporo zyskała Motorola, radząca sobie ponadprzeciętnie dobrze m.in. w Europie czy Ameryce Łacińskiej.
Różnica polega na tym, że Motka wypełniała te rynki naprawdę niezłymi średniakami i dość przyzwoitymi niskobudżetowcami. Jasne, nie wszystkie modele były udane, ale było na czym oko zawiesić, a nawet do elitarnego grona najbardziej opłacalnych smartfonów w Polsce.
W przypadku Nokii ostatnim modelem, który mogłem szczerze polecić bez większego wahania, była Nokia 5.4 z końcówki 2020 roku. Co prawda parę późniejszych smartfonów też było całkiem okej, lecz moim zdaniem bez jakiejś większej brawury.
Moim zdaniem HMD brakuje takich smartfonów, jakim kiedyś była Nokia 7 Plus. Dobra specyfikacja, świetne wzornictwo, metalowa obudowa, aparat z teleobiektywem i niezła bateria w bardzo rozsądnej cenie — oto przepis na sukces.
Nokia woli jednak wydawać telefony o bardzo podstawowym wyposażeniu i niekoniecznie w niskich cenach. Idealnym na to przykładem jest najnowsza Nokia C21 Plus, czyli odpowiedź na model Alcatel 1S. Problem w tym, że to model z 2019 roku, oba sprzęty mają zbliżoną specyfikację, a Nokia wyższą o 120 zł cenę…
Trzymam więc kciuki za to, że dzięki nowej strategii HMD Global weźmie się w garść i zaoferuje nam dobre smartfony ze średniej półki. Nie mam też nic do dobrze skrojonych niskobudżetowców, ale błagam, nie aż tak bardzo zapatrzonych swoją specyfikacją w przeszłość.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wciągający FPS – Turbo Overkill kupicie teraz za niecałe 15 zł w jednym z popularnych…
BNP Paribas ostrzega wszystkich swoich klientów. To jedna z tych wiadomości, których nie można zignorować,…
Jeden z najlepszych telefonów 2025 roku doczekał się nie tylko nowej aktualizacji i co za…
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…
iQOO Z10x zadebiutował oficjalnie. Ponieważ to bardzo tani telefon, bateria o pojemności 6500 mAh i…