Już niedługo (19 lipca) Nokia opublikuje raport za poprzedni kwartał. Zdaniem specjalistów, będzie on jednym z najgorszych w historii fińskiej firmy. Wskazuje na to kilka przesłanek, a najważniejszą jest spadek popytu (i tak niewysokiego) na smartfony z serii Lumia. Plotka głosi nawet, że podwykonawcy korporacji zawiesili produkcję tych urządzeń.
Klienci, którzy zamierzają nabyć smartfon z platformą Microsoftu wolą poczekać do jesieni i kupić sprzęt z Windows Phone 8. Tym samym poważnie spadła liczba osób, które brały pod uwagę modele z Windows Phone 7.5. Nokia siedzi zatem z „założonymi rękoma”, ponieważ brak popytu wymusza na nich wstrzymanie podaży. W ramach potwierdzenia zawieszenia produkcji wskazuje się na firmę Compal, która jest jednym z głównych dostawców Nokii: w czerwcu jej przychody spadły o 40%. A to nie koniec problemów.
Pewnie pamiętacie, jak Nokia zarzekała się jeszcze kilka miesięcy temu, że podbije swymi smartfonami rynek amerykański? Nie ma się co dziwić takim planom, ponieważ to USA stanowią (póki co) klucz do sukcesu w tym sektorze. Dane firmy Nielsen wskazują jednak, że Nokia może o tym sukcesie zapomnieć. Pod koniec czerwca modele z serii Lumia zajmowały 0,3% amerykańskiego rynku smartfonów. Dla porównania: modele Samsunga i HTC z WP zajmowały wówczas po 0,5%.
Źródło: IntoMobile
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.