>
Kategorie: Newsy

Nawet CHIŃSCY producenci smartfonów ograniczają dostawy do Rosji! Powód? Kasa, misiu, kasa

Najwięksi chińscy producenci smartfonów, tj. OPPO, Huawei i Xiaomi, ograniczyły dostawy swoich smartfonów do Rosji o co najmniej połowę. Nie robią tego jednak w ramach wsparcia dla Ukrainy. To wynik dramatycznego spadku wartości rubla i sankcji wprowadzonych na Rosję.

Rosja, na własne życzenie, została w ostatnim czasie objęta szerokim pakietem sankcji. Wiele firm i organizacji również zdecydowały się do nich dołączyć.

Przykłady można wymieniać i wymieniać. Google zawiesiło płatności w ramach Google Play. Apple zawiesiło sprzedaż, a Samsung dostawy. Swoje usługi wyłączyło też Adobe.

Z mniej technologicznych rzeczy, w Rosji zamknął się McDonald’s, co doprowadziło do kilometrowych kolejek po ostatniego burgera:

Co ciekawe, w pewnym sensie Rosję odcinają także chińscy producenci smartfonów. Niekoniecznie dlatego, że jej polityka im się nie podoba. Po prostu sankcje powodują, że interes przestaje być korzystny.

Xiaomi, OPPO i Huawei ograniczają dostawy smartfonów do Rosji

Według informacji serwisu źródłowego najwięksi chińscy producenci smartfonów mieli ograniczyć dostawy urządzeń do Rosji o co najmniej połowę. Chodzi tutaj o Huawei, OPPO i Xiaomi. Firmy te nie odniosły się do tych informacji.

Z czego to wynika? Nie, Chiny nie stały się nagle wrogiem Rosji i nie dołączyły do sankcji nałożonych przez inne kraje czy organizacje. Ba, te pewnie z wielką chęcią zagospodarowałyby pustkę, która nastąpiła po wycofaniu się wielu różnych producentów i sprzedawców.

Problem polega na tym, że kurs rubla jest teraz fatalny, a co za tym idzie, spada zarobek producentów. Sankcje skutecznie odcinają też możliwość rynkowej ekspansji w Rosji. Poza tym obywatele tego kraju mają teraz inne problemy na głowie niż zakup nowego telefonu.

Warto też pamiętać o tym, że Huawei, OPPO i Xiaomi mają także wiele do stracenia na innych rynkach (ta pierwsza już straciła, m.in. Roberta Lewandowskiego). Co prawda w Rosji mają one aż 60% udział w sprzedaży, lecz ich sprzedaż w Europie, zwłaszcza Środkowo-Wschodniej, również jest bardzo wysoka.

Jak to świetnie ujął jeden z dyrektorów Xiaomi, „z biznesowego punktu widzenia sens ma stanie z boku i obserwowanie, co się będzie działo dalej”. Dokładnie to samo usłyszałem od przedstawicieli innej chińskiej marki, więc ich myślenie w tej sprawie jest spójne.

Polecamy:

https://www.gsmmaniak.pl/1295556/robert-lewandowski-zerwal-umowe-z-huawei/

Źródło

Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Kultowa strategia do kupienia za 10 zł? Z tą ofertą jest to jak najbardziej możliwe!

Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…

31 marca 2025
  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Wystarczyła jedna aktualizacja, by ten smartfon na nowo stał się najbardziej opłacalny do 2000 złotych

OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…

31 marca 2025
  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Następca najpiękniejszego telefonu Xiaomi zdradza specyfikację w nowym przecieku

Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…

31 marca 2025
  • Oppo
  • Telefony
  • Testy
  • Wiadomość dnia

5800 mAh, AI, 12/512 GB i IP69. Gdy pojawią się promocje, na listę opłacalności trafią nowe hity

OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…

31 marca 2025
  • Newsy
  • Telefony

7000 mAh, flagowy procesor, ekran 1.5K. Taki jest nowy zabójca flagowców OnePlusa, którego niebawem kupisz w Polsce

MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…

31 marca 2025
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Sony Xperia 1 VII z nowym aparatem i powrót Walkmana. Właśnie przeszliśmy od nudziarza do rewelacji 2025 roku

Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…

31 marca 2025