Redmi K50 w najmocniejszym wariancie szokuje po raz kolejny. Obok ekranu QHD flagowiec dostanie również aparat z OIS. Dodajmy 120 W i mamy pełnoprawnego flagowca dla oszczędnych. Przy europejskiej cenie Xiaomi 12 Pro to po prostu musi być hit sprzedaży.
Chiński producent podkręca atmosferę przed jutrzejszym debiutem serii Redmi K50. Tego samego dnia premierę ma również rodzina Samsung Galaxy A. Umówmy się jednak – rywale z Korei to żadna konkurencja dla Xiaomi. Choć kosztują podobne pieniądze, smartfony Redmi są nieporównywalnie lepsze.
Redmi K50 dostanie flagowy aparat z OIS w świetnej cenie!
Xiaomi głębiej sięgnęło do kieszeni, by tym razem upewnić się, że żaden konkurent nie będzie w stanie zapewnić podobnie mocnej specyfikacji w tej półce cenowej. Redmi K50 – przynajmniej w najmocniejszej wersji – tym razem zaoferuje optyczną stabilizację aparatu. OIS to coś, czego brakowało tym modelem, by pretendować do miana najlepszych fotosmartfonów w swojej cenie.
Trudno powiedzieć, czy OIS trafi tylko do najdroższego modelu w rodzinie. Wcześniej sugerowano, że może to też dotyczyć POCO F4 Pro. Ten jednak na pewno nie będzie oparty o Redmi K50 Pro+. Jeśli najmocniejszy wariant w ogóle trafi do Polski, to pewnie będzie sprzedawany jako Xiaomi 12T Pro. A to już flagowiec i jesienny odpowiedni Xiaomi 12 Pro. W takim scenariuszu obecność OIS nikogo nie powinna dziwić.
Reszta specyfikacji to już standard, choć z niespodzianką. Xiaomi rzadko rozpieszcza swoich użytkowników aż tak dobrymi ekranami. Redmi K50 Pro+ obok świetnego aparatu zapewni też obraz ostry, jak żyleta. Przy rozdzielczości QHD panel AMOLED 120 Hz będzie prawdziwą ucztą dla oczu. Dodajmy do tego 120 W ładowanie i mamy najlepszy smartfon w historii producenta.
Nieco więcej na temat specyfikacji Redmi K50 i pozostałych wariantów znajdziesz w poniższym tekście. Zapowiada się prawdziwy nokaut na konkurencji. Za taką kasę pewnie wielu chciałoby zobaczyć go w Polsce.
Ale bateria, ale ładowanie, ale ekran! Dwa dni przed premierą ten Xiaomi szokuje
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.