OnePlus Nord 3 potwierdza całą specyfikację przed premierą. To świetny średniak i nie zmienia tego nawet fakt, że bazuje na telefonie realme.
Można powiedzieć, że OnePlus ostatnio rozmienia się na drobne. Takie modele jak OnePlus Nord 2T czy OnePlus Nord CE 2 Lite są nastawione na masowego, a nie świadomego, użytkownika. Na szczęście nadal pamiętają o fanach technologii. Oto specyfikacja OnePlusa Nord 3 – jednego z najlepszych średniaków nadchodzących miesięcy.
OnePlus Nord 3 zdradza pełną specyfikację
Nowy średniak chińskiego producenta będzie większy, niż jego poprzednicy. Ekran urośnie aż do 6.7 cala – najwyraźniej tego oczekują fani OnePlusa. Nie zmieni się za to rozdzielczość, to nadal FullHD. Matryca AMOLED będzie teraz jednak odświeżana w 120, a nie w 90 Hz. Co ciekawe, dziurka w ekranie będzie na środku, a nie w rogu, jak to zwykle u OnePlusa bywa.
Specyfikację otwiera kapitalny procesor MediaTek Dimensity 8100. Po zeszłorocznym eksperymencie i porzuceniu Qualcomma to świetna wiadomość. Układ jest energooszczędny oraz bardzo, ale to bardzo wydajny. Wraz z 8 lub 12 GB RAM będzie oferował lepszą kulturę pracy, niż dowolny flagowiec ze Snapdragonem 8 Gen 1.
Bateria natomiast nie urośnie i trudno oczekiwać, że OnePlus Nord 3 z większym ekranem 120 Hz będzie maratończykiem. Na szczęście kilka minut pod prądem przełoży się na kilka dodatkowych godzin SoT. Średniak ma zostać wyposażony w najszybsze ładowanie w historii producenta. W pudełku znajdziesz aż 150 W adapter. Póki co nie wiemy, czy to specjalna edycja, czy może podstawowy wariant.
Specyfikacja OnePlus Nord 3 na pewno brzmi znajomo dla prawdziwych ManiaKów technologii. Nic dziwnego – to niemal to samo, co realme GT Neo 3, tylko pod inną nazwą. Tak, z lepszym oprogramowaniem i aparatem, ale i w wyższej cenie.
Data premiery realme GT Neo 3 z ładowaniem 150 W. Pojawi się w Polsce i ostro namiesza
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.