Jaki jest najlepszy smartwatch do 200 złotych? W teście sprawdzam, czy jest nim Haylou RS4 Plus. Tani zegarek ma ekran AMOLED, świetną baterię i kosztuje grosze.
Haylou RS4 Plus to najtańszy smartwatch z ekranem AMOLED. Do tego ma genialną baterię, unikalny pasek i kosztuje grosze. Czy warto go kupić? Na to pytanie znajdziesz odpowiedź w naszej recenzji.
Jeśli chcesz kupić Haylou RS4 Plus, to najtaniej zrobisz to w AliExpress. Wraz z kuponem rabatowym cena spada do poziomu 178 złotych. W żadnym innym sklepie nie znalazłem lepszej ceny na ten smartwatch.
Haylou RS4 Plus to kawał smartwatcha
Pisząc o Haylou RS4 Plus w kontekście designu i obudowy wyróżniłbym trzy elementy. Po pierwsze – to jest naprawdę duży smartwatch. Druga kwestia to ekran, który jest jednocześnie największą zaletą tego modelu. Trzecia to pasek – takiego jeszcze nigdy nie widziałeś. Suma wszystkich jest taka, że to naprawdę udana konstrukcja.
Zacznijmy od ekranu. Sama obecność wyświetlacza AMOLED w zegarku za mniej niż dwie stówki to szok. Przez pierwsze półtora tygodnia testów nie znałem jego ceny. I muszę powiedzieć, że spodziewałem się co najmniej dwukrotnie większej kasy. Matryca ma przekątną 1.78 cala, rozdzielczość 368 na 448 pikseli i jest bardzo jasna.
Do tego jest odświeżana w 60 Hz. W smartfonie określamy to jako minimum, ale w zegarku to rzadkość – zwłaszcza w tak tanim. Mój dwukrotnie droższy Huawei Watch Fit jest odświeżany w 30 klatkach i to widać. Nawet tak prozaiczna czynność, jak ustawianie budzika, to zupełnie nowa jakość. Tak płynnego interfejsu w smartwatchu nie widziałem od dawna. Do tego stopnia, że czasami po prostu gapiłem się na kalkę PacMana zjadającego okruszki jako sekundnik.
Wspomniałem o pasku, bo jest bardzo ciekawy. Zamiast zapięcia producent podszedł do sprawy nietuzinkowo. Cały pasek jest pełen niewielkich magnesów, przez co zapina się sam. Przy pociągnięciu można go poluzować, ale raczej trudno go przypadkiem odpiąć. Zdarzyło mi się to tylko podczas treningu z kettlebellem. Przy bieganiu nie ma takiego problemu.
Na koniec tej sekcji zaznaczę, że Haylou RS4 Plus jest zabezpieczony przed wodą. Potwierdzono to normą IP68. Kogoś może razić, że koperta jest w większości plastikowa. Tych uprzejmie proszę o nie robienie sobie jaj – AMOLED w tej cenie usprawiedliwia każdą oszczędność.
Kilka słów o aplikacji Haylou Fun
Pochwaliłem, pochwaliłem – czas na wady. Ta w przypadku tanich smartwatchy jest prawie zawsze taka sama. Chodzi o aplikację, która jest w zasadzie kalką Xiaomi Wear. To oznacza okazjonalne błędy w tłumaczeniu, brzydki interfejs i ograniczone informacje o analizach i treningach. Koronnym przykładem jest tutaj analiza snu.
Huawei Watch Fit ma chyba najlepszą aplikację mobilną na rynku. Każdy trening i analiza są rozbite na szczegóły. Aplikacja podpowiada, co zrobić, żeby spać lepiej lub ćwiczyć wydajniej. W przypadku Haylou Fun są to ogólne wskazówki, które wcale nie są związane z danym wynikiem. Żeby było śmieszniej, aplikacja jako źródło przeniesie nas do Wikipedii. Pełen profesjonalizm.
Bateria w Haylou RS4 Plus spokojnie wystarczy na dwa tygodnie
Producent twierdzi, że Haylou RS4 Plus ma baterię na 10 dni pracy. Kłamią. I to chyba jedyny przypadek, kiedy z prawdą rozmijają się z korzyścią dla użytkownika. W moim użytkowaniu, obejmującym stałe połączenie z telefonem, noszenie przez 24 godziny na dobę, 4 treningi w tygodniu i kilkaset powiadomień dziennie uzyskałem lepsze wyniki.
Smartwatch przyszedł do mnie z baterią naładowaną do 83%. Po 11 dniach się rozładował. Po 14 pokazuje 86%. Cały cykl pozwolił na użytkowanie przez bite dwa tygodnie. Być może producent założył jeszcze mocniejsze użytkowanie, ale ja nie mam pojęcia, jak miałbym to zrobić. Mógłbym złośliwie powiedzieć, że założył korzystanie z GPS – którego oczywiście tutaj nie ma.
Pełne naładowanie zajmuje około 100 minut. To dość długo, ale przy tak dobrym czasie pracy jest to całkowicie do wybaczenia. Magnetyczny kabel trzyma się mocno. Dużo pewnie, niż w moim Huawei.
Tryby sportowe, zdrowotne i dokładność pomiarów
Jeśli ktoś oczekuje, że zegarek za dwie stówki będzie dla niego trenerem, towarzyszem treningów i dokładnym systemem pomiarów zdrowia, to gratuluję optymistycznego nastawienia do świata. Haylous RS4 Plus nie jest tu niestety cudownym dzieckiem i sprawuje się dokładnie tak, jak oczekiwałem. Czyli tak sobie.
Trybów sportowych według producenta jest ponad 100. Pewnie mają rację, bo zakładek jest cała masa. Od biegania, przez chodzenie po górach, serfowanie aż po robienie brzuszków. Prawdopodobnie gdzieś schowany jest nawet tryb spalania kalorii podczas grania w szachy pod wodą – ale tylko w czwartki. Dokładność jest przeciętna, no bo czego oczekiwać od smartwatcha bez GPS.
Haylou RS4 Pluys ma też pulsoksymetr, czyli pomiar SpO2. Ten akurat spisywał się dokładnie tak samo, jak w Huawei Watch Fit. Oba zegarki pokazywały też podobną liczbę kroków z odchyleniem o kilka procent w ciągu całego dnia.
Wyposażono go też w termometr. Najwyraźniej akurat w tej chwili byłem martwy, ponieważ 27 stopni to trochę mało, jak na człowieka. Nazywa się to hipotermia i chyba powinienem stracić przytomność. To tylko jeden z absurdalnych pomiarów, jakie Haylou RS4 Plus serwuje nam podczas użytkowania.
Czy warto kupić Haylou RS4 Plus?
No ba. Wystarczy tylko zdawać sobie sprawę z jego ograniczeń. Mamy tutaj do czynienia z zegarkiem, który po prostu ma mieć dotykowy wyświetlacz, mierzyć kroki i rzadko przypominać o ładowarce. Funkcjonalnością wcale nie przebija prostych opasek w stylu Xiaomi Mi Band 6. Czasami jest nawet od niej gorszy, bo poza krokomierzem jego pomiary są tak wiarygodne, jak rosyjska propaganda.
Wszystko to blednie na tle zalet. Czytelny, płynny i jasny ekran AMOLED idealnie nadaje się do wyświetlania i czytania powiadomień. Pasek jest wygodny i unikalny. Jakości wykonania nie ma czego zarzucić. Bateria jest nawet lepsza, niż obietnice producenta. Dla mnie to nawet więcej, niż ktokolwiek może oczekiwać od taniego smartwatcha.
Na koniec przypomnę tylko, że Haylou RS4 Plus w promocji kosztuje tylko 178 złotych. Po lekturze mojego testu wiesz już, że moim zdaniem jest absolutnie wart takiej kasy. Dlatego przyznaję mu wyróżnienie „Dobra Cena”, czego nie zrobiłem od dobrego roku.
Ceny Haylou RS4 Plus
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.