Apple iPhone 13 Max doczekał się nowej, nieoficjalnej, fanowskiej i działającej wersji Ultra. Została ona wyposażona w port USB typu C, złącze jack 3,5 mm, pojemniejszą baterię i lepsze chłodzenie. To chyba jedyny iPhone, który mógłby wylądować w mojej kieszeni.
Przyznam szczerze, że nigdy nie przyszedł mi do głowy pomysł zakupienia sobie iPhone’a. Żadnego. Miałem okazję prywatnie spędzić trochę czasu ze smartfonami Apple i dotarło do mnie, że to nie moja bajka. Żeby nie było, cenię je za kilka fajnych rozwiązań, nie jestem żadnym antyfanem.
Pojawił się jednak śmiałek, który wziął jeden z modeli od Apple i przerobił go tak, że nawet mnie spodobał się smartfon z logo nadgryzionego jabłka na obudowie. Kto wie, może Apple samo kiedyś taki zrobi…
Oto Apple iPhone 13 Max Ultra
Niejaki Douyin opublikował ciekawy materiał wideo na swoim TikToku. Możemy na nim zobaczyć, jak Apple iPhone 13 Max przeradza się w Apple iPhone 13 Max Ultra.
Autor tego nieoficjalnego iPhone’a dokonał następujących modyfikacji:
- podmienił Lightning na USB typu C,
- dołożył złącze jack 3,5 mm (brawo, brawo, brawo!),
- zmienił baterię na ogniwo o większej pojemności,
- zamontował dodatkowy układ chłodzenia w postaci dwóch wentylatorów.
Same dobre decyzje podjął pan Douyin. Wydłużenie czasu pracy na jednym ładowaniu, zastosowanie bardziej powszechnego USB-C, wielki powrót ciągle uniwersalnego wyjścia słuchawkowego i lepsze chłodzenie pozwalające na rozwinięcie skrzydeł przez Apple A15 Bionic — czego chcieć więcej od iPhone’a?
Jestem ciekaw, czy Douyin wystawi swoje dzieło na sprzedaż. Wcześniej inny entuzjasta, Kenny Pillonel, sprzedał swojego iPhone’a X za 86 tysięcy dolarów.
Jestem przekonany, że jeszcze lepiej zmodyfikowany iPhone 13 Pro Max Ultra poszedłby za znacznie większą kasę, bo dla niektórych osób mógłby to być iPhone idealny.
Gdyby Apple takiego zrobiło, nawet ja mógłbym pomyśleć o zakupie. Po raz pierwszy na poważnie 😉
Ceny Apple iPhone 13 Pro Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.