Budzisz się rano z poczuciem beznadziejności? Cóż – na pewno nie jesteś tak niepotrzebny światu, jak OnePlus Nord 2T. Dzisiaj poznaliśmy jego specyfikację. Never Settle w rzeczy samej.
Chiński producent konsekwentnie rozszerza swoją ofertę w średniej półce – lub rozmienia się na drobne, jak kto woli. OnePlus Nord 2T jest tego świetnym przykładem. Poznaj jego dokładną specyfikację przed kwietniową premierą.
OnePlus Nord 2T zdradza specyfikację
I jest to tylko delikatnie poprawiony OnePlus Nord 2. Teoretycznie tak właśnie działało to przez lata – wariant „T” poprawiał nieco poprzedników. Tutaj jednak zmian jest trochę zbyt mało. MediaTek Dimensity 1300 jest mocarny, ale jednocześnie tylko trochę lepszy od Dimensity 1200. Ekran? Nadal AMOLED, nadal 190 Hz. Aparat? Kropka w kropkę identyczny.
No dobra – coś się jednak zmieni. Bateria ma nadal pojemność 4500 mAh, ale wzrośnie szybkość ładowania. Nie popadałbym jednak w specjalny optymizm. Testy przeprowadzone na OnePlus 10 Pro pokazują, że przewaga 80 W ładowania nad 65 W z poprzednika jest marginalna. To raptem kilka minut zysku. Dużo ciekawiej zapowiada się oparty na realme GT Neo 3 OnePlus 10R. Aż szkoda, że nie znajdziemy go w Polsce.
Czym zatem jeszcze OnePlus Nord 2T będzie różnił się od OnePlus 10R? Na przykład tym, że będzie miał suwak do wyciszania powiadomień. Nie zdajesz sobie sprawy, jak jest wygodny, dopóki go nie masz. Później już wcale nie chcesz z niego rezygnować. To jednak słaby argument za przesiadką – w końcu OnePlus Nord 2 w momencie jego premiery powinien być sporo tańszy.
Czekasz na więcej smartfonów OnePlus w 2022 roku? Mamy dobre wieści. Ich oferta będzie bogatsza, niż kiedykolwiek wcześniej, choć trochę podchodzi to na rozmienianie się na drobne.
W drodze szereg mocnych premier od OnePlus: na jedną sam czekam i każdy ManiaK powinien!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.