Vivo iQOO 9 doczekał się nowego wariantu na rynku indyjskim – obudowa flagowca potrafi teraz zmieniać kolor w zależności od światła słonecznego. Zachowano fantastyczną cenę i mocarną specyfikację.
Maniacy technologii na indyjskim rynku to szczęściarze – nie dość, że mają swobodny dostęp do niemal wszystkich kluczowych smartfonów i mogą je kupić w świetnych cenach, to na dodatek trafiają do nich warianty specjalne. To edycje, które chętnie ujrzałbym również w polskiej sprzedaży.
Vivo iQOO 9 jak kameleon już w Indiach
Wersja specjalna Vivo iQOO 9 wprowadzona do Indii jest tego doskonałym przykładem – zastosowano w niej bajer w postaci zmiennego koloru obudowy, w zależności od ilości światła padającego na tylny panel.
Domyślnie białe plecki mają przechodzić w barwę pomarańczową i z powrotem. Tego raczej nie oferują telefony dostępne w Polsce, nie mówiąc już o braku dostępności Vivo iQOO 9 nad Wisłą.
Ile natomiast trzeba za niego zapłacić w Indiach? Cena jest bardzo dobra – 38990 rupii przekłada się na 2200 zł netto, co przy mocarnej specyfikacji opartej na Snapdragonie 888+ stanowi dobrze dobraną wartość. W pakiecie otrzymujemy też solidne podzespoły:
- akumulator 4350 mAh z ładowaniem 120 W
- aparaty 48 MP z gimbalową stabilizacją + 13 MP szerokokątny + 13 MP teleobiektyw
- znakomity ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz
- głośniki stereo i Androida 12 z nakładką FuntouchOS 12
Oby tak wyśmienite smartfony pojawiły się w końcu w polskiej sprzedaży. Jest na to szansa, gdyż producenci stopniowo przekonują się do naszego rynku i wprowadzają niedostępne do tej pory nowości:
Oto polska cena jednego z najpiękniejszych, najlepszych i najdroższych flagowców na świecie!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.