Sony Xperia 1 IV ma czarować aparatem i designem, ale ceną może tylko straszyć. Powiedzieć, że to najdroższy flagowiec, to w zasadzie nic nie powiedzieć. I jak tu Sony ma wrócić do gry?
Imponujący aparat, najnowszy Snapdragon, unikalny design – taka będzie Sony Xperia 1 IV. Dzisiaj poznaliśmy jej cenę i coś tu się chyba nie zgadza. To jeden z najdroższych smartfonów świata – nawet zaliczając te składane.
Sony Xperia 1 IV ma mieć kosmicznie wysoką cenę
Przeciek pochodzi z Chin, gdzie Sony Xperia 1 IV ma kosztować 8999 juanów. To o 500 juanów więcej, niż Sony Xperia 1 III (która w Polsce była bardzo drogim flagowcem). U nas oznaczałoby to pewnie jakieś 300-400 złotych więcej, niż poprzedniczka. Dla oddania skali – to ponad 6 tysięcy złotych. Nawet Oppo Find X5 Pro, Samsung Galaxy S22 Ultra i iPhone 13 Pro Max są tańsze. I śmiem twierdzić, że mają lepszy aparat.
Oczywiście, mogę się mylić, a Sony Xperia 1 IV będzie niesamowitym i najlepszym fotosmartfonem w historii. Doświadczenie uczy nas jednak, że pomimo doskonałych matryc, nigdy tak nie jest. Miałem okazję się o tym przekonać, testując Sony Xperia Pro-I. Powiesz, że po prostu nie umiem wykorzystać jej możliwości, bo nie jestem profesjonalnym fotografem. I masz rację – tylko chyba nie po to powstały smartfony.
Co jeszcze wiemy o specyfikacji? Standard w wydaniu japońskiego producenta. Bateria 50 mAh, wyświetlacz 120 Hz, który przy 6.5 calach przekątnej ma niepotrzebną rozdzielczość 4K oraz 45W ładowanie, które koło szybkości 45W ładowania z średniaka nawet nie stało. Na dodatek Snapdragon 8 Gen 1, dzięki czemu Xperia 1 IV zastąpi ogrzewanie zimą. Szkoda, że przy takiej cenie, taniej jest kupić cały zestaw grzejników.
Jedynym wyjaśnieniem tak wysokiej ceny Sony Xperia 1 IV ma być jej aparat. Więcej na ten temat pisałem już w poprzednim tekście na temat flagowca Sony. Nawet takie zaplecze fotograficzne raczej niewielu przekona do wydania tak horrendalnej kwoty.
Nie wzięli jeńców. Aparat w Sony Xperia 1 IV to spełnienie marzeń fana mobilnej fotografii!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.