Czy OnePlus Ace zasługuje na miano „zabójcy flagowców”? Moim zdaniem tak – i to jako pierwszy OnePlus od wielu miesięcy. Zobacz, jak wygląda na żywo.
Do premiery OnePlus Ace zostały już tylko 4 dni. Smartfon zostanie oficjalnie zaprezentowany już 21 kwietnia 2022 roku. Dzisiaj do sieci trafiły zdjęcia. Przedstawiają telefon na żywo i to naprawdę ładny kawałek elektroniki. Czyżby powrót zabójcy flagowców?
OnePlus Ace pozuje na żywo
Termin flagship killer został ukuty na potrzeby premiery OnePlus One. Ten smartfon w pełni na niego zasługiwał. Mniej więcej od OnePlus 7 Pro chiński producent prezentował nam „po prostu” flagowcem, również w kontekście ceny. Seria Nord miała przynieść odkupienie, ale to przecież po prostu średniaki, jakich wiele. I tu do gry wchodzi OnePlus Ace.
Na początku myślałem, że będzie to po prostu kolejny krok ku rozmienianiu się na drobne. Na kilka dni przed premierą moje zdanie zmieniło się o 180 stopni. Mamy tu bowiem do czynienia ze smartfonem o flagowym designie, wyposażonym w kosmicznie szybkie ładowanie oraz z oszczędnościami w aparacie.
Przypomnę, że OnePlus Ace, pewnie za jakieś pół ceny Galaxy S22, będzie oferował 6-krotnie (!) szybsze ładowanie od flagowego Samsunga. 150 W to obecnie rekord – tak szybko nie ładuje się żaden inny telefon. Faktem jest, że różnica pomiędzy 150 i 120 W ładowaniem to zwykle kwestia pojedynczych minut. Z drugiej strony – teoretycznie to nie jest flagowiec, więc rekord zasługuje na wyróżnienie.
Prawdziwym powodem, dla którego tak mocno czekam na ten telefon, jest MediaTek Dimensity 8100. Jasne, że znajdziesz go też w realme GT Neo 3, ale póki co ten smartfon nie trafił jeszcze do sprzedaży w Polsce.
Poprzednie doniesienia na temat OnePlus Ace znajdziesz w poniższym tekście. Mam tylko jedno życzenie – żeby OnePlus nie zrobił z niego exclussive’a dla chińskiego rynku. To pierwszy raz od miesięcy, kiedy Never Settle naprawdę ma odniesienie do ich telefonu.
OnePlusie, pozamiatałeś. Ace to iPhone Galaxy S22 z ładowaniem, która miażdży wszystkie flagowce
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.