Samsung Galaxy Z Fold 4 i Z Flip 4 nadal będą beznadziejnie przestarzałe w kwestii ładowania. Smartfony będą ograniczone do prędkości, które budzą niesmak nawet w budżetowcach.
Być może kojarzysz, że u Samsunga nie ma prawie żadnej różnicy pomiędzy 25 i 45 W ładowaniem. Najwyraźniej fanom w ogóle to nie przeszkadza, bo koreański producent zamierza dostarczyć swoje nowe flagowce z dokładnie takimi samymi parametrami. Flip 4 nieco przyspieszy, ale nie spodziewaj się tego po Foldzie.
Samsung Galaxy Z Fold 4 i Z Flip 4 z ładowaniem 25 W
Tego rodzaju certyfikacje to źródła, z którymi ciężko dyskutować. Możemy więc spokojnie założyć, że oba flagowce Samsunga będą wspierały szybsze ładowanie, niż rok temu. Niestety, głównie na papierze. W przypadku Samsunga Galaxy Z Flip 4 będzie to 25 W, czyli o 10 W lepiej, niż w poprzedniku. Około godziny powinno wystarczyć, by naładować go do pełna. Przypomnę, że bateria ma mieć 3400 mAh.
Gorzej może być w przypadku większego Samsunga Galaxy Z Fold 4. Ten otrzyma dokładnie takie samo ogniwo, jak rok wcześniej. Teoretycznie wzrośnie szybkość ładowania – i to niemal dwukrotnie. Wspomniane testy pokazują jednak, że w praktyce nie ma żadnej różnicy pomiędzy 25 i 45 W ładowarką. Przynajmniej nie u Samsunga.
Nie muszę chyba dodawać, że w zestawach sprzedażowych nie znajdziesz odpowiednich adapterów. Dokupując go, warto pamiętać, że płacenie dwa razy takiej kwoty za cięższą i większą ładowarkę o teoretycznie większej mocy nie ma żadnego sensu.
Jeśli dzisiejsze przecieki wystarczą, byś darował sobie nowe flagowce, to równie dobrze możesz postawić na zeszłoroczny model. Samsung Galaxy Z Fold 3 doczekał się najlepszej promocji w historii. Na polskim rynku jeszcze nigdy nie był tak tani.
Kupuj, póki możesz! Jedyny w swoim rodzaju smartfon Samsung łącznie 3300 zł taniej
Ceny Samsung Galaxy Z Fold 3
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.