Jak zrobić przepięknego smartfona ze zjawiskowym ekranem w tak niskiej cenie? Tego nie wie Apple, Samsung, ani ja, ale najwyraźniej wie ZTE. Axon 40 Ultra jest nieziemski. Ale i tak nie warto byłoby go kupić.
Dzisiaj swoją premierę miał ZTE Axon 40 Ultra. Czekał z napisaniem tego tekstu do samego debiutu. Liczyłem, że podczas wydarzenia pojawi się coś, co zepsuje idealny obraz jego designu. No i się przeliczyłem, a na żywo wygląda jeszcze lepiej, niż wskazywały przecieki.
ZTE Axon 40 Ultra to najładniejszy smartfon 2022 roku
Rzadko kupuję cokolwiek „oczami”. Zwykle jestem w stanie przystać na kompromisy w wyglądzie urządzenia, by zyskać na specyfikacji. Takim kompromisem jest na przykład notch w iPhone’ie, wystający aparat w… każdym smartfonie, wysuwany aparat w telefonach z czasów, kiedy producenci nadal mieli „jaja”. Patrzę sobie na ZTE Axon 40 Ultra i tych kompromisów nie ma prawie wcale.
No dobra – ma wystający aparat, ale do uniknięcia tego potrzeba by była ze dwa razy grubsza obudowa. To raczej nie licowałoby z resztą designu urządzenia. W podzespołach? Jeśli za brak potraktujemy nieobecną wodoszczelność. Reszta to spełnienie marzeń wymagającego użytkownika. Topowy Snapdragon, nawet 16 GB RAM, podwójne OIS w aparacie i zaskakująco niska waga na poziomie 204 gramów.
To wszystko to jednak tylko dodatek. IceUniverse zdecydowanie wie, jak podkreślić piękno ekranu tapetami. Nieskazitelny front bez żadnej dziurki, wcięcia czy innego notcha wygląda niesamowicie. 1500 nitów, 120 Hz i minimalne ramki w żaden sposób nie rujnują imersji podczas konsumpcji multimediów. To bardzo duży telefon, bo 6.8 cala to już górna granica w 2022 roku.
Kilka rzeczy zrobili też tak samo dobrze, jak pozostali chińscy producenci. Bateria 5000 mAh przy SD8G1 i takim ekranie nie ma szans na zrobienie z niego maratończyka. Apple i Samsung jednocześnie mogliby zdać sobie sprawę, że dosłownie każdy konkurent ma 80 W ładowanie. ZTE dokłada do tego bezprzewodową możliwość uzupełnienia energii. Naprawdę tak trudno to zrozumieć?
No dobra, ale czy naprawdę jest tak idealnie?
Przy zagiętych krawędziach granie pewnie nie będzie idealnie wygodne, ale przecież ten sam zarzut można postawić Samsungowi Galaxy S22 Ultra. Czy mamy więc do czynienia z flagowcem ostatecznym, którego w 2022 roku nikt nie będzie w stanie pobić? No, niestety nie do końca.
ZTE obecnie jest na podobnym etapie, co kiedyś Xiaomi. Tak – mniej więcej – w 2018, może 2019 roku. Wtedy mieli już dość zaplecza, by zaprojektować Xiaomi Mi Mix Alpha. Nie mieli za to środków, by ich nakładka była dopracowana. I nie był to jedyny problem.
Oprogramowanie aparatu – nadal byli z tyłu. Polityka aktualizacji? Powiedzieć, że byli z tym w lesie, to nic nie powiedzieć. I dokładnie to samo mam do powiedzenia na temat nowego ZTE. Za kilka lat będą w topie mobilnego rynku. A dzisiaj widzieliśmy tego zapowiedź.
Wszystkiego na temat ZTE Axon 40 Ultra dowiesz się z naszego premierowego wpisu. Zdziwisz się, jak tanio producent wycenił smartfona, który pod względem designu nie ma sobie równych.
Oto najpiękniejszy smartfon świata z ekranem bez skazy oraz 16 GB RAM i 1 TB pamięci!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.