iPhone 14 Max ma wszystko, by zostać moim nowym smartfonem. Cena jest znośna, wydajność – genialna, bateria – wielka, a do tego pojawi się ekran 90 Hz. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego flagowca od Apple w 2022 roku.
Im bliżej premiery, tym iPhone 14 Max wygląda mi na złoty środek dla każdego fana flagowych smartfonów. Dzisiejszy przeciek potwierdza doniesienia o cenie, lepszym ekranie oraz rzekomej pojemności baterii.
iPhone 14 Max swoje kosztuje, ale specyfikacja jest świetna
Kolejne źródło potwierdza cenę iPhone 14 Max. Flagowiec ma być wyceniony na 899 dolarów. Jeśli Apple nadal pozostanie przy swoim przeliczniku (1 dolar to 5 złotych), to smartfon będzie u nas kosztował 4499 złotych. Osobiście stawiałbym na jakieś 200-300 złotych więcej. To dużo kasy, ale wcale nie sporo więcej, niż taki Samsung Galaxy S22+.
Nie będę znowu przechodził przez całą specyfikację, skupię się raczej na wyjaśnieniu, dlaczego dla mnie to złoty środek w 2022 roku. Tak, jak podejrzewałem po przecieku z BOE, iPhone 14 Max dostanie płynniejszy ekran. Nie będzie to ProMotion 120 Hz z wersji Pro, ale 90 Hz. Stawiam, że to LTPS, a nie LTPO – częstotliwość nie będzie więc tak płynnie zmieniana.
Dzisiejsze informacje specyfikują pojemność baterii. Ogniwo ma mieć 4352 mAh, czyli dokładnie tyle samo, co iPhone 13 Pro Max. To genialna wiadomość, bo wśród flagowców z 2021 roku to właśnie największy iPhone pracował najdłużej. Przy 90 Hz czas pracy może być jeszcze lepszy.
Czy iPhone 14 Max będzie miał taką samą wydajność, co iPhone 13? Nie, choć są oparte na tym samym procesorze. Apple A15 Bionic ma być znowu zaprzęgnięty do pracy, ale tutaj znajdziemy 6 GB RAM. Wydajność będzie więc taka sama, co w zeszłorocznych wersjach Pro. Czyli – idealna. Gdyby tylko miał teleobiektyw, nie miałbym się do czego przyczepić.
Wszystkie poprzednie przecieki na temat iPhone 14, iPhone 14 Max, iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max znajdziesz w naszym podsumowaniu. I choć nie obędzie się bez podwyżek cen, to seria zapowiada się naprawdę świetnie.
iPhone 14 (Plus) oficjalnie. Najbardziej niepotrzebny smartfon 2022 roku? Niekoniecznie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.