iPhone Fold podobno ma zawitać na rynek dopiero w 2025 roku, ale od razu może być pozbawiony wad obecnych modeli. Składany ekran jak z czytnika Kindle? To przyszłość, na którą warto czekać.
Kto by pomyślał, że kiedyś możemy zobaczyć iPhone’a z ekranem niczym z czytnika Kindle. Apple podobno testuje takie rozwiązanie dla nadchodzących smartfonów i tabletów. Mogłoby to wskazywać na nowe modele ze składanymi lub rozwijanymi ekranami. Brzmi jak iPhone Fold.
iPhone Fold z ekranem E-Ink mógłby być rewolucją
I oczywiście to pieśń dalekiej przyszłości. Znany analityk Ming-Chi Kuo, znany z niezliczonych przecieków o nowościach Apple, podzielił się taką nowością. Według niego wyświetlacz E-Ink wcale niekoniecznie musi jednak zastąpić główny ekran urządzenia. Ze względu na niemal żadne zużycie energii mógłby z powodzeniem pojawić się jako zewnętrzny panel.
Dawno minęły już czasy, kiedy ekrany E-Ink były tylko czarno-białe. Tajwańska firma E Ink Corporation, której rozwiązania testuje obecnie Apple, produkuje też kolorowe matryce. Jest tylko jeden problem, który na obecnym etapie całkowicie wykluczałby wykorzystanie tej technologii w smartfonie. Jak słusznie zauważa serwis GSMArena w swojej recenzji Huawei MatePad Paper, opóźnienia i odświeżanie panelu są beznadziejne.
Nie wyobrażam sobie, żeby Apple było w stanie pozwolić sobie na coś takiego. Obecnie tego typu matryca nie nadaje się nawet do oglądania wideo, o graniu nawet nie wspominając. Przez ponad 2 lata sporo może się jeszcze zmienić i na te zmiany warto czekać.
Póki co fanom Apple pozostaje śledzenie na bieżąco doniesień na temat iPhone 14 i iPhone 14 Pro. Możesz to na przykład zrobić w naszym podsumowaniu przecieków o nowych flagowcach.
iPhone 14 (Plus) oficjalnie. Najbardziej niepotrzebny smartfon 2022 roku? Niekoniecznie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.