Przed Tobą krótki test OPPO Reno 7 5G: nowego telefonu z wyższej klasy średniej od OPPO. Czy model ten ma szansę podbić serca Polaków jak poprzednicy? Zachęcam Cię do zapoznania się z moją opinią o OPPO Reno 7 5G. Czy warto go kupić?
Zanim przejdę do rzeczy, małe przypomnienie: cena OPPO Reno 7 5G w Polsce to 2699 złotych. Nasz krótki test powie, czy warto kupić OPPO Reno 7 5G.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 73 x 161 x 7.8 mm |
Waga | 173 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2022 |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.4'', rozdzielczość 2400x1080, 411 ppi, 90 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek Dimensity 900 |
Procesor | 2.4 GHz, 8 rdzeni |
GPU | Mali-G68 MC4 |
RAM | 8 GB |
Bateria | 4500 mAh |
Obsługa kart pamięci | TAK |
Porty | USB (2.0 typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 256 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, ColorOS 12 |
Łączność | |
Transmisja danych | 5G n1,n3,n7,n8,n20,n28,n38,n40,n41,n66,n77,n78 |
WIFI | 802.11 a/b/g/n/ac/6, Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS, BDS i Galileo |
Bluetooth | v5.2, LDAC, aptX, aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 64 MP, wideo 4K (3840x2160), lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2MP |
Dodatkowy | 32 MP |
OPPO w Reno 7 kontynuuje linię wzorniczą OPPO Reno Glow. Szczególnie polecam przeczytanie opisu jej filozofii na stronie producenta. Ktoś ewidentnie ma talent 🙂
Do testów trafiła mi się niebieska wersja kolorystyczna, zdecydowanie ciekawsza od dowolnej czerni. Przejścia kolorów mogą się podobać, a do tego barwy zmieniają się w zależności od kąta padania światła.
Wszystko to fajne, lecz mnie znacznie bardziej podoba się to, że wykończenie urządzenia jest matowe, dzięki czemu na obudowie nie widać żadnych smug czy zabrudzeń. Szkoda tylko, że większa część obudowy Reno 7 to tworzywo sztuczne. Przyczepiłbym się też do sporej, niesymetrycznej ramki pod ekranem.
Omawiany telefon jest wąski (73,2 mm), smukły (7,81 mm) i lekki (173 gramy), dzięki czemu dobrze się z niego korzysta. Nie jest to oczywiście telefon kompaktowy, jednak ja byłem zadowolony z wygody jego obsługi, nawet jedną dłonią.
Wszystkie najważniejsze elementy zostały ułożone w wygodnych miejscach. Cała konstrukcja sprawia wrażenie trwałej, dobrze spasowanej i odpornej na przeciwności losu.
Podzespoły w OPPO Reno 7 to procesor MediaTek Dimensity 900 z układem graficznym Mali-G68 MC4, 8 GB RAM LPDDR4x oraz 256 GB pamięci UFS 2.2 i to z możliwością dalszej rozbudowy.
Zestaw ten to taka solidna, średnia półka. Trudno jednak zapomnieć o tym, że cenowo Reno 7 aspiruje do klasy superśredniaków, a te bywają znacznie wydajniejsze.
Sporym pocieszeniem jest fakt, że zastosowany w OPPO Reno 7 układ firmy MediaTek nie cierpli na spadek wydajności z czasem. Telefon jest w stanie pracować na maksymalnych obrotach przez długi, długi czas. Nagrzewanie, jeśli występuje, to w bardzo subiektywnym zakresie.
Szeroko pojęta kultura pracy też nie budzi zastrzeżeń. Większość komend wykonywana jest bez zbędnej zwłoki. Animacje są gładkie, tzw. przycinek chyba nie odnotowałem.
Nakładka ColorOS w żaden sposób nie szkodzi działaniu telefonu. Wręcz przeciwnie, to całkiem fajne oprogramowanie: bogate w funkcje i odpowiednio zoptymalizowane.
Dodatkowo płynność działania Reno 7 w wersji 5G podkreśla ekran o podkręconym odświeżaniu, do czego wrócimy jeszcze za chwilę. Ważne jest to, że jest to panel AMOLED i to całkiem wysokiej próby, który równie dobrze mógłby wylądować w niejednym flagowcu.
Maksymalna jasność jest na tyle dobra, że z Reno 7 można swobodnie korzystać w mocnym słońcu, którego będzie teraz coraz więcej. Czerń jest oczywiście pełna, a pozostałe kolory zostały odpowiednio skalibrowane. W ustawieniach znajdziemy kilka funkcji zmiany profilu wyświetlanego obrazu.
W żaden sposób nie zaskakuje rozdzielczość. Full HD+ przy 6,4-calowej matrycy daje nam 409 pikseli na cal. Ostrość wyświetlanego obrazu jest po prostu dobra, w pełni wystarczająca do wszystkiego.
To samo można powiedzieć o odświeżaniu podkręconym do 90 Hz. Moim zdaniem to idealny kompromis między wrażeniami wizualnymi a energooszczędnością. Pech chce, że w podobnej cenie da się kupić telefony z adaptacyjnym, jeszcze wyższym odświeżaniem.
Oczywiście nie zabrakło obsługi Always On Display, czyli Ekran zawsze aktywny. Da się go swobodnie dostosowywać do swoich potrzeb.
Zaplecze fotograficzne w OPPO Reno 7 5G to: jednostka główna 64 MP, obiektyw ultraszerokokątny o polu widzenia 119 stopni, sensor makro 2 MP i kamerka selfie 32 MP.
Niestety, w wyposażeniu tego sprzętu zabrakło teleobiektywu. Muszę jednak przyznać, że OPPO popracowało nad przybliżeniem cyfrowym i przy podwójnym zoomie nie jest łatwo dostrzec, że to wycinek z głównej matrycy. Widać to dopiero po przeskoczeniu na x5.
>>>Zobacz zdjęcia w pełnej rozdzielczości
Osiągnięcia fotograficzne OPPO Reno 7 5G to typowa, trochę wyższa średnia półka. Zdjęcia wykonane w dzień są po prostu ładne: mają dobre kolory, rozsądną dynamikę i zadowalającą szczegółowość. Tak naprawdę trudno się do czegoś przyczepić.
Gdy światła zaczyna brakować, osiągi są okej, ale bez szału. Na szczęście z pomocą przychodzi skuteczny tryb nocny, który bardzo dobrze radzi sobie z rozjaśnianiem mroku i przygaszaniem zbytnio rozjaśnionych partii. Pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdyby OPPO dorzuciło OIS.
Szeroki kąt radzi sobie bardzo podobnie. Powiem nawet, że podkręcenie tutaj kontrastu i lekkie podkręcenie kolorów działa w tym przypadku zdecydowanie na plus. Widać jednak spadek w szczegółowości, a do tego balans bieli trochę różni się od tego, co widzi aparat główny.
OPPO chwali tryb portretowy w Reno 7 5G. Rzeczywiście, spisuje się on bardzo dobrze. Dotyczy to zarówno głównego aparatu, jak i kamerki selfie. Ta druga generuje naprawdę świetne zdjęcia.
W Reno 7 5G OPPO znów sporo uwagi poświęciło nagrywaniu wideo. Jedną z najważniejszych funkcji jest AI Highlight Video, czyli specjalny tryb rozpoznający panujące warunki i dobierający odpowiednią opcję nagrywania.
Ultra Night Video odpala się w trudnych warunkach oświetleniowych, poprawiając jakość wideo nocnego. Live HDR, jak nazwa wskazuje, to nagrywanie wideo HDR. To wszystko działa naprawdę fajnie, co cieszy zwłaszcza w przypadku superśredniaka.
Standardowe filmy również wypadają bardzo dobrze. Ogólnie ich mocne i słabe strony są niemal dokładnie takie, jak w przypadku zdjęć.
Dla formalności dodam, że filmy nagramy maksymalnie w rozdzielczości 4K przy 30 kl./s przy pomocy kamery głównej i w Full HD przy pomocy szerokiego kąta. Cyfrowa stabilizacja obrazu działa przy Full HD 60 fps.
OPPO zamontowało w Reno 7 5G akumulator o pojemności 4500 mAh. Nie jest to wartość powalająca, ale na pewno całkiem solidna. Dokładnie to samo mogę powiedzieć o czasie pracy tego telefonu.
OPPO Reno 7 5G ładowałem co prawda niemal codziennie, ewentualnie co 36h, ale sporo korzystam z telefonu. Ważniejsze jest to, że czas pracy na ekranie nigdy nie spadł poniżej 4h, często przebijając 5h lub więcej. Można być zadowolonym z takich osiągów.
Świetną sprawą, jak zawsze, jest obsługa szybkiego ładowania 65W i to przy pomocy zasilacza obecnego w zestawie sprzedażowym. Dzięki niemu 100% mocy bateria odzyskuje w mniej niż 40 minut. To szalenie wygodne.
Wyposażenie OPPO Reno 7 5G jest dość typowe dla sprzętu tej klasy. Mamy czytnik linii papilarnych w ekranie, modem 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, NFC, GNSS, Dual SIM czy USB typu C z OTG. Wszystko działa dokładnie tak, jak powinno. Jakość rozmów także nie zawodzi.
Zaplecze muzyczne to radość i rozczarowanie. Cieszy obecność złącza jack 3,5 mm, smuci brak głośników stereo. Jakość dźwięku w obu przypadkach jest porządna, więc większość użytkowników powinna być zadowolona. Nie jest to jednak poziom najlepszych muzycznych telefonów, nawet niemłodego LG Velvet.
Mój test wykazał, że OPPO Reno 7 5G to solidny telefon ze średniej półki cenowej. W praktycznie każdym aspekcie wypada pozytywnie: ma ładny ekran, sensowne podzespoły, niezły aparat, przyzwoitą baterię z szybkim ładowaniem i niemal kompletne wyposażenie.
Czy w tej sytuacji mogę powiedzieć, że OPPO Reno 7 5G warto kupić? Odpowiem dyplomatycznie: tak, ale nie w obecnej cenie. To fajny telefon, lecz ponad 2,5 tys. złotych za taki zestaw cech to trochę za dużo.
Na szczęście wcześniejsze modele Reno dość szybko i dość fajnie taniały. Taki los zapewne podzieli OPPO Reno 7 5G. Każda stówka mniej tylko podniesie jego atrakcyjność.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…