Według raportów z Korei Samsung chce do 2025 roku stworzyć autorski procesor tylko dla telefonów Galaxy. W związku z tym nie przygotuje układów Exynos dla Galaxy S23 i Galaxy S24, stawiając wszystko na układy Snapdragon. Dla ManiaKów z Polski to może być ratunek.
Jak wie chyba każdy ManiaK, Samsung produkuje własne procesory noszące nazwę Exynos. Sporą część z nich zachowuje dla siebie, lecz czasami trafiają one do telefonów innych producentów.
Czy układy Exynos są udane? Cóż, wiele zależy od konkretnego modelu, lecz od premiery Galaxy S20 z Exynos 990 zyskały one złą sławę, zwłaszcza w przypadku jednostek przewidzianych dla urządzeń z topowej półki.
Ostatnio sytuacja trochę się poprawiła, lecz ciągle większość ManiaKów wyżej ocenia platformy mobilne Snapdragon. W pewnym sensie równie mocno docenił je Samsung, montując je w Galaxy S22 na większej ilości rynków (ale nie w Europie).
Wszystkie powyższe czynniki miały zmotywować Koreańczyków do zmiany strategii. Firma chce rzekomo stworzyć linię procesorów dedykowanych tylko i wyłącznie urządzeniom Galaxy.
Co to da? Samsung chciałby w tej materii osiągnąć pozycję Apple. Jak wiemy, Amerykanie mają w zasadzie pełną kontrolę nad własnymi procesorami, dzięki czemu łatwiej im zoptymalizować swoje urządzenia i wykręcić ze swoich układów ostatnie soki.
Teoretycznie Samsung już teraz mógłby robić podobnie, jednak otwarcie dostępności Exynosów dla innych marek całą sprawę komplikuje. Firma chce więc stworzyć nowe procesory wyłącznie dla swoich produktów.
Serwis źródłowy twierdzi, że Samsung ma zamiar utworzyć specjalny zespół, złożony z ok. 1000 pracowników. Jego głównym zadaniem ma być stworzenie autorskiego procesora Samsung, który trafi do flagowców Galaxy w 2025 roku. Tylko i wyłącznie do nich.
Większość tych informacji dotarła do nas wcześniej. Znacznie ciekawsze jest więc to, że według nowego źródła Samsung chce tak bardzo skupić się na układzie dla Galaxy S25 (takiej nazwy się spodziewamy), że nie przygotuje Exynosów dla topowych modeli z 2023 i 2024 roku.
Jeśli okaże się to prawdą, to Samsung Galaxy S23 i Samsung Galaxy S24 będą występowały tylko i wyłącznie w wersji z flagowymi układami Qualcomma, czyli zapewne Snapdragon 8 Gen 2 i Snapdragon 8 Gen 3.
Teoretycznie jest to bardzo dobra wiadomość. Mimo swoich niedoskonałości ostatnie topowe platformy mobilne Snapdragon i tak są lepsze od analogicznych Exynosów i niewiele wskazuje na to, by w przyszłości miało się to zmienić.
Skąd to przekonanie? Po pierwsze, według pierwszych testów Snapdragon 8+ Gen 1 jest wyraźnie chłodniejszy i bardziej energooszczędny od oryginału. Po drugie, Ice universe donosi, że jego następca przyniesie kolejną poprawę w tym zakresie i jego zdaniem Exynos w Galaxy S23 nie ma już żadnego sensu.
Nie raz i nie dwa spotkałem się z opiniami polskich ManiaKów (i nie tylko), którzy twierdzili, że „kupią flagowy telefon Galaxy S tylko z procesorem Snapdragon”.
Wiele wskazuje na to, że ich życzenie spełni się już w przyszłym roku i układ Qualcomma wyląduje także w polskich egzemplarzach Galaxy S23.
https://www.gsmmaniak.pl/1308802/samsung-galaxy-s25-dedykowany-procesor/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie ma drugiego smartfona, na którego debiut czekałbym tak mocno, jak na Nothing Phone 3.…
Oppo K12s przed premierą ujawnił wszystko o specyfikacji, a producent dorzucił do tego oficjalny design.…
Huawei Luxeed R7 to nowy, luksusowy SUV chińskiego producenta. Ma potężny zasięg dzięki napędowi EREV…
Epic Games w tym tygodniu rozdawnictwa oferuje dwa prezenty. Jeden z nich to przygodowa Botanicula,…
6 odsłona cyklu ManiaK Tygodnia przybliży Cię do tematu S25 Ultra za 1/5 ceny, wielkich…
Czy można kupić lepszy telefon za 2000 złotych, niż liczącego sobie raptem 7 miesięcy flagowca?…