iPhone 14 Pro po raz kolejny pojawia się na renderach. Tym razem pozuje w najładniejszym – złotym – wariancie kolorystycznym. Apple niestraszna recesja, bo to wyprzeda się na pniu.
Przeciekami o telefonach Apple zajmuje się już dobre 5 lat. I nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek na koniec maja obraz nowego flagowca Apple był tak krystaliczny, jak w 2022 roku. O iPhone 14 Pro wiemy już w zasadzie wszystko. Dzisiaj możemy podziwiać go w złotym wariancie na dobre 3 miesiące przed premierą.
iPhone 14 Pro na nowych renderach
iPhone 14 Pro ma co najmniej trzy kontrowersyjne elementy. Pierwszym oczywiście jest zastąpienie notcha potrójną dziurką na sensory FaceID i przedni aparat. Jest wielka, ale ma to być usprawiedliwione rozmiarami samej matrycy. Podobno ma wynieść możliwości przedniej kamery na zupełnie nowy poziom. Założę się też, że na żywo wcięcie nie będzie wyglądać aż tak źle.
Drugi punkt to aparat. Mamy tutaj do czynienia z naprawdę wielką wyspą z obiektywami. Tutaj akurat nie ma się z czego wyśmiewać, bo flagowe telefony z Androidem wcale nie ustępują Apple. Przeciwnie – Xiaomi 12 Ultra i Vivo X80 Pro mają jeszcze większe wyspy. Faktem jest jednak, że żaden z nich nie ma ekranu o przekątnej 6.1 cala, więc nie rzuca się to aż tak w oczy.
Na koniec zostaje nam złącze USB-C, a w zasadzie jego brak. Dopóki UE nie wymusi na Apple dostosowania się do standardu (na co się zanosi), to nie dostaniemy iPhone’a z typowym portem. Na pocieszenie pozostaje wiadomość, że nowe Lightning ma być kilkukrotnie szybsze od poprzedniego. Tak, zgadza się – znajdziesz je tylko w wersjach Pro.
Chciałbyś jeszcze więcej przecieków na temat iPhone 14 i iPhone 14 Pro? Zajrzyj do naszego podsumowania dotychczasowych informacji. Cena, specyfikacja, procesor oraz aparaty nie są już dla nas tajemnicą.
iPhone 14 (Plus) oficjalnie. Najbardziej niepotrzebny smartfon 2022 roku? Niekoniecznie
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.