Motorola szykuje się do premiery kolejnego tabletu. Motorola Moto Tab G62 ujawnia część specyfikacji, które mogą Cię zaskoczyć. Nie licz jednak na to, że sprzęt okaże się wydajnościową bestią.
Motorola po raz kolejny poszerza swoje portfolio tabletów, pracując nad modelem Motorola Moto Tab G62. Wygląda na to, że producent zainteresował się rynkiem, który jeszcze nie tak dawno spisany był już na straty.
Pandemia pokazała nam jednak, że tablety wciąż mogą być użyteczne – ich renesans trwa, choć sytuacja na rynku powoli zaczyna przypominać tę sprzed 2020 roku. Motorola chce jednak zawalczyć o kolejną grupę klientów – czym tym razem chce nas skusić?
Motorola Moto Tab G62 nie zachwyci?
Możemy spodziewać się dwóch wariantów nadchodzącego tabletu, które zostały oznaczone symbolami XT2261-1 oraz XT2261-2. Pierwszy to wariant z łącznością Wi-Fi, natomiast drugi został wyposażony w modem 4G.
Nowa propozycja marki ma zostać wyposażona w wiekowe układy Qualcomma. Wariant z łącznością 4G miałby otrzymać Snapdragona 665, podczas gdy wersja z Wi-Fi Snapdragona 678. Nie od dziś wiadomo, że tańsze tablety raczej rzadko kiedy mogą pochwalić się wydajnymi układami – niestety Motorola dobitnie pokazuje, że nie zamierza tego zmieniać.
Moto Tab G62 może też liczyć na 4 GB pamięci RAM i najpewniej 64 GB miejsca na dane. Zestaw dopełni obecność niemal czystego Androida w wersji 12 – i to pierwsza bardzo dobra wiadomość.
O wyświetlaczu nie wiadomo na razie za wiele, poza tym, że zaoferuje rozdzielczość 2000×1200 pikseli, znaną nam już z wydanego niedawno Moto Tab G70.
Sprzęt powinien doczekać się premiery w najbliższych tygodniach – wtedy też dowiemy się, czy Moto Tab G62 ma szansę zawalczyć o nowych klientów Motoroli. Oczywiście wiele też będzie zależeć od – oby jak najniższej – ceny nowego urządzenia.
Przeczytaj również
Ty nie lubiłeś tej firmy, a ona stworzyła świetne procesory i sporo na nich zarobiła
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.