Nokia G11 Plus to będzie niewypał. Co dzieje się z tym producentem?

Nokia G11 zadebiutowała pierwszy raz w lutym tego roku. Teraz otrzymujemy informacje na temat jej następnika — Nokia G11 Plus. Coś niedobrego dzieje się z tym producentem, gdyż specyfikacja tego modelu jest po prostu słaba.

• Nokia G11 Plus otrzyma ekran 6.5″ HD+ z odświeżaniem 90 Hz.
• Tylny aparat to dwa sensory: 50 MP + 2 MP.
• Kamerka do selfie otrzyma matrycę o rozdzielczości 8 MP.

Nokia G11 Plus nie wróży dobrze producentowi.

Telefon ma otrzymać dwa aparaty na tylnym panelu. Główna jednostka otrzyma matrycę o rozdzielczości 50 MP (f/1.8), natomiast druga to już tylko 2 MP. Z kolei na przodzie wyświetlacza znajdziemy wycięcie w kształcie łezki przeznaczone dla kamerki selfie. Aparat przedni otrzyma matrycę o rozdzielczości 8 MP z przysłoną (f/2.0).

Ekran też pozostawię wiele do życzenia. Tylko HD+? Na dzisiejsze standardy, może kłuć w oczy. Szczególnie że jest całkiem spory, bo aż 6.5″. Niby mamy odświeżanie ekranu na poziomie 90 Hz, ale wolałbym jednak iść w stronę rozdzielczości chociaż FHD. Wydaje mi się, że jest to obecnie takie wymagane minimum.

Telefon będzie pracować na energooszczędnym (czytaj mało wydajnym) procesorze Unisoc T606. Wspierany będzie przez 4 GB pamięci RAM, a dla użytkownika planowane jest 64 GB pamięci wewnętrznej. Będzie możliwe jej rozszerzenie, cóż chociaż tyle.

Nokia G11 Plus / fot. producenta

Przewidziana bateria dla tego modelu to akumulator o pojemności, no właśnie nie wiadomo jakiej. W każdym razie ma wytrzymać 3 dni (taka informacja widnieje na stronie). Nokia G11 Plus otrzyma Androida 12. Producent zapewnia, że telefon otrzyma 2-letnią aktualizacje systemu operacyjnego.

Nokia G11 Plus będzie wspierała łączność 4G. W opakowaniu z telefonem znajdziemy: ładowarkę, słuchawki, dedykowane etui oraz kabel USB-C. Wymiary telefony prezentują się następująco: 164.9 mm x 75.9 mm x 8.55 mm, czyli praktyczne identyczne jak Nokia G11.

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się, w co wyposażona jest wersja Nokia G11 (ta bez +), to zapraszam Cię do naszego tekstu.

Źródło