Cortex-X3 i A715 zostały zaprezentowane jako nowe rdzenie procesorów ARMv9. Oba chipy wprowadzą ulepszoną technologię względem poprzedników. Cortex-X3 stawia na większą wydajność, a A715 na lepszą energooszczędność.
- Cortex-X3 i A715 są nowymi rdzeniami ARMv9 drugiej generacji.
- Cortex-X3 stawia na lepszą wydajność.
- Cortex-A715 stawia na lepszą efektywność korzystania z energii.
Cortex-X3 jeszcze większa wydajność
Nowy Cortex-X3 zyska 25% wydajności względem poprzednika — Cortex-X2. Taki wynik to średnia uzyskana z wyników w testach Geekbench 5 oraz SPECint. Trochę inaczej ma się sprawa dla urządzeń z Windowsem. Tutaj mówimy o wzroście 34% w stosunku do obecnie najwydajniejszych laptopów pracujących na procesorach ARM.
Żeby była jasność, te wyniki przeprowadzone są dla pojedynczego rdzenia.
Cortex-A715 jeszcze lepsza energooszczędność
Cortex-A715 okazał się być o 20% bardziej energooszczędny względem poprzednika — Cortex-A710. Ten upgrade jest możliwy przy założeniu tej same wydajności. Co jeśli chcielibyśmy zwiększyć wydajność, a nie oszczędzanie energii? Otóż w tym przypadku poprawa wyniosłaby 5 %. Moim zdaniem pierwszy wariant jest dużo ciekawszy.
Został jeszcze Cortex-A510 w tym przypadku nie mamy nowego rdzenia. Jednak zastosowane poprawki i delikatne ulepszenie sprawiło, że ten rdzeń jest o 5% bardziej energooszczędny od oryginału z 2021 roku.
Jak to mówią „darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby”.
SoC całościowo
Firma ARM przerobiła swój system DynamIQ Shared Unit. Skutkuje to możliwością zbudowania nawet 12-rdzeniowego procesora z 16 MB pamięci podręcznej L3. Najpotężniejsze konstrukcje będą mogły być wyposażone w 8x Cortex-X3 i 4x Cortex-A715 bez małych rdzeni.
Obecnie stosowane konstrukcje 1+3+4 (łap fajną promkę na telefon z takim układem) znane z flagowych układów, będą dalej możliwe.
Dodatkowo będzie można stosować układy 1+4+4 i 2+2+4. Wszystko zależy od tego, na co nastawiony jest producent. Niektórzy (Qualcomm, Samsung, MediaTek) będą chcieli zachować większa wydajność kosztem energooszczędności inni odwrotnie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.