Czy Xiaomi 12S Ultra jest najlepszym telefonem do zdjęć na rynku? Pewnie tak. W Japonii niedługo pojawi się Sharp Aquos R7 z taką samą matrycą. Czy jest w stanie realnie zagrozić Xiaomi?
Chociaż Sharp jako producent smartfonów nie istnieje w Polsce, to w Japonii ma się dobrze. Mamy czego żałować, bo Sharp ma sporo innowacji w swoim portfolio.
Zwykle piszemy o nim w kontekście kapitalnych ekranów IGZO. Tym razem podkradli Xiaomi olbrzymią matrycę. I nie zawahają się jej użyć w modelu Aquos R7.
Sharp Aquos R7 z aparatem z Xiaomi 12S Ultra
Sony IMX989 to obecnie najlepsza matryca, jaką znajdziesz w smartfonie. Teoretycznie takie same rozmiary ma sensor Samsunga. Sęk w tym, że przy rozdzielczości 50 MP pojedynczy piksel u Sony jest dużo większy.
To z kolei oznacza, że do każdego z nich trafia więcej światła. I dlatego Xiaomi 12S Ultra będzie królował wśród najlepszych fotosmartfonów.
I tu dochodzimy do bohatera dzisiejszego przecieku. Sharp Aquos R7 ma otrzymać dokładnie taki sam sensor. Znając tego producenta, na tylnym panelu będzie mniej obiektów. Nie zdziwię się nawet, jeśli będzie to jedyny aparat w tym smartfonie.
To dość interesująca sprawa. Wcześniej zapowiadało się, że Xiaomi będzie go miało na wyłączność. W końcu zainwestowali w niego kupę kasy.
Na obecną chwilę nie wiemy nic więcej o specyfikacji Sharp Aquos R7. Dla polskiego użytkownika jest to jednak tylko ciekawostka. Nie zanosi się, żeby flagowce Sharpa miały zawitać do nas w najbliższej przyszłości.
Póki co fani chińskiego producenta w Polsce czekają na debiut Xiaomi 12S Ultra. Wiszą nad nimi czarne chmury, bo ten flagowiec może nigdy do nas nie trafić. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz w premierowym tekście.
Seria Xiaomi 12S z aparatami Leica oficjalnie. Xiaomi tak dobre i tak drogie jeszcze nie było!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.