Smartfony Google często zaraz po premierze (i nie tylko) borykają się z różnymi problemami. Użytkownicy Pixel 6 i Pixel 6 Pro zgłaszają kolejny z nich.
Zaraz po premierze rzeczonych smartfonów była masa błędów, skutkujących m.in. problemami z czytnikiem linii papilarnych, czy czasem pracy na jednym ładowaniu.
Ostatnimi czasy Google zdawał się odzyskać kontrolę nad swoimi urządzeniami, doprowadzając je do odpowiedniej kondycji — nic bardziej mylnego.
Użytkownicy coraz liczniej zgłaszają problemy z wyświetlaczem. Polegają one na pojawieniu się czarnej plamy w którymś z sektorów ekranu. Początkowo może być to mała kropeczka, aczkolwiek wraz z czasem powiększa się, zabierając coraz większą część frontu urządzenia.
Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy pojawia się problem z tą częścią smartfonu od Google. Osoby posiadające owe modele zgłaszały także problemy z czarną kropką pojawiającą się w obrębie przedniego aparatu. Kończyło się to zwykle reklamacją urządzenia i wymianą wyświetlacza, a nawet i całego telefonu.
Pozwala to myśleć, że problem nie jest jedynie w oprogramowaniu, ale także fizycznie w panelach zastosowanych w Google Pixel 6 oraz Pixel 6 Pro.
Za rogiem szykuje się premiera serii Google Pixel 7, jednak amerykańska firma nadal boryka się z problematycznymi Pixel 6 oraz Pixel 6 Pro.
Czy można oczekiwać, że Amerykanie w końcu odpowiednio dopracują swoje produkty? Na to pytanie przyjdzie odpowiedź przy premierze nowych Pixeli.
Co Wy myślicie o tej sytuacji? Spotkaliście się osobiście z problematycznymi sztukami Pixeli 6 oraz 6 Pro?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…