Wyobraźcie sobie spokojny letni wieczór (przypuśćmy, że to sobota). Siedzicie spokojnie nad jeziorem lub spędzacie czas ze znajomymi przy grillu i nagle dostajecie SMSa. Niby nic nadzwyczajnego – pewnie rodzina, znajomy albo sieć z nową promocją. A co byście zrobili, gdyby ktoś napisał, że macie zapłacić kilkanaście tysięcy złotych, bo inaczej stracicie życie? Takie rzeczy się zdarzają…
Australijska policja ogłosiła oficjalny komunikat, w którym prosi ludzi o spokój w przypadku otrzymania wiadomości tekstowej o wspomnianej treści. Okazuje się, iż setki Australijczyków otrzymały już SMSy z pogróżkami. To jednak nic innego jak spam rozsyłany przez oszustów. Mamy jednak do czynienia z akcją, która wyszła już poza granice zwykłego naciągania – tym razem oszuści sięgnęli po naprawdę spory kaliber.
Mechanizm działania był (i pewnie jest nadal) dość prosty. Człowiek dostawał SMSa, w którym informowano go, iż wydano na niego wyrok, a „killer” odstąpi od wykonania egzekucji za 5 tys. dolarów. Adresat otrzymywał 48 godzin do namysłu. Następnie należało się skontaktować z zabójcą przez adres elektroniczny podany w wiadomości tekstowej i przekazać pieniądze.
Policja radzi, by nie odpowiadać na SMSy, nie pisać na podany adres, a już na pewno nie przekazywać oszustom pieniędzy. Najlepiej natychmiast skontaktować się z policją. Ciekawe, ile osób dało się już naciągnąć w ten sposób?
Źródło: ZDNet
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…