Sprawy patentowe w dużej części są bezzasadne zarówno od strony pozywającego, jak i pozwanego. W przypadku sporu Oppo i Nokii, konsekwencje dla Chińczyków mogą być drastyczne. Mamy oficjalne stanowisko OPPO w tej sprawie.
- Oppo przegrało w sądzie sprawę patentową z Nokią.
- Chodzi o patenty dotyczące łączności 4G i 5G.
- Oppo z banem w Niemczech?
Aktualizacja: oficjalne stanowisko OPPO
Jako właściciel wielu patentów 5G, OPPO wysoko ceni rolę własności intelektualnej w innowacjach. W 2018 roku OPPO i Nokia podpisały umowę licencyjną dotyczącą 4G. Dzień po tym, jak w 2021 roku umowa wygasła, po żądaniu nieuzasadnienie wysokiej opłaty za odnowienie umowy Nokia poszła się do sądu.
Sprawiedliwy dostęp do istotnych patentów jest kluczem do napędzania innowacji. Możemy pochwalić się bogatą historią zawierania umów o wzajemnym licencjonowaniu z wieloma wiodącymi firmami w branży i jesteśmy zaangażowani w promowanie długoterminowego i zdrowego ekosystemu własności intelektualnej.
Jesteśmy w kontakcie i aktywnie współpracujemy z firmą Nokia w celu szybkiego rozwiązania tej sprawy na polu biznesowym, a także złożyliśmy odwołanie od nakazu sądowego.
Tocząca się sprawa nie ma wpływu na użytkowników. Nadal mogą oni korzystać z produktów OPPO, uzyskać dostęp do usług posprzedażowych, otrzymać przyszłe aktualizacje systemu operacyjnego i wiele innych.
Czy Oppo grozi wydalenie z Niemiec?
Ostatnio opisywaliśmy dla Was spór patentowy pomiędzy Szwedzkim Ericssonem, a amerykańskim Apple. Podobna sprawa toczyła się w niemieckim sądzie pomiędzy Oppo, a Nokią. Miała ona jednak szerszy zakres, bowiem mówimy o patentach związanych zarówno z 4G, jak i 5G.
Niemiecki sąd regionalny w Mannheim orzekł o winie chińskiego giganta. Przy takim obrocie spraw, Oppo może zostać zbanowane na terenie Republiki Federalnej Niemiec. Byłby to na pewno duży cios dla marki BBK Electronics.
Co z OnePlusem?
Jako że Oppo i OnePlus oficjalnie dążą do połączenia jako marki od siebie zależne, w przypadku nałożenia sankcji na tę pierwszą, rykoszet może sięgnąć także drugą.
Co Wy o tym myślicie, drodzy Czytelnicy? Chińskie marki dostaną ostrymi sakncjami, skutkującymi zakazem sprzedaży oraz importu ich produktów na terenie Republiki Federalnej Niemiec, czy jednak rozejdzie się to po kościach? Dajcie znać w komentarzach!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.