Nothing Phone 1 nadal wywołuje różnorakie emocje. Z jednej strony świetny design, z drugiej zaś problemy wieku dziecięcego, na które składają się wyświetlacze z defektami.
Startup z Londynu rozkręcił się na dobre, sprzedając w przedsprzedaży sporą liczbę sztuk swojego pierwszego smartfona. Nothing nie uciekł jednak od tzw. problemów wieku dziecięcego. Niektóre sztuki telefonów tej marki trapią problemy z wyświetlaczem.
Nothing Phone 1 – wypalone piksele, zielona poświata
Jak donoszą użytkownicy świeżo wydanego urządzenia, niektóre egzemplarze docierają do nich z defektami wyświetlacza. Składają się na to zarówno problemy z większą powierzchnią, na której pojawia się „zielony pył”, jak i z pojedynczymi, martwymi pikselami.
Niestety, nie jest to problem software-owy, który można rozwiązać aktualizacją, a sprzętowy.
Nothing w ramach gwarancji oczywiście wymienia urządzenia posiadające defekt na wolne od wad. Prawdopodobnie problemy dotyczą jedynie jednej partii, tak jak wspomniałem, przy nowych firmach i nowych produktach w ich portfolio, zdarzają się takie problemy wieku dziecięcego.
Czy jest jakieś oświadczenie firmy?
Na moment obecny nie ma informacji o tym, że nowa marka wydała jakiekolwiek oficjalne oświadczenie dotyczące problemów, które poruszyłem w tym artykule. Nie mniej jednak mam nadzieję, jak zapewne większość osób, że to jedyny poważny problem, który wystąpił w jednej, jedynej partii urządzeń.
Nie omieszkam zapytać, co Wy sądzicie o takim obrocie spraw? Przekreśla to w Waszych oczach firmę Nothing, czy jednak jesteście zdania, że to wypadek przy pracy? Dajcie znać w komentarzach!
Ceny Nothing phone (1)
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.