iPhone 14 ma zaoferować znacznie szybsze ładowanie niż modele z 2021 roku. Dalej jednak nie są to wartości, jakich moglibyśmy oczekiwać od flagowca za taką kasę.
Premiera iPhone 14 i iPhone 14 Pro coraz bliżej. Powoli przecieki wypełniają ostatnie luki w specyfikacji flagowców Apple. Dzisiaj poznaliśmy szybkości ładowania. Będzie szybciej, ale nie tak szybko, jakbyśmy sobie życzyli.
iPhone 14 z ładowaniem 30 W, ale i z haczykiem
Wolne ładowanie to od lat zmora telefonów Apple. W świecie Androida już tylko Samsung jest tak ślamazarny. iPhone 14 przyniesie tu zmiany na plus, ale raczej minimalne. Obecnie wartości wynoszą 20 W dla iPhone 13 i do 23 W dla wersji Pro. Nowa generacja ma przyspieszyć do maksymalnie 30 W. Nie spodziewam się jednak, by skróciło to czas ładowania poniżej godziny.
Do tego pojawią się standardowe dla Apple środki bezpieczeństwa. Jeśli czujniki wykryją, że temperatura urządzenia wzrasta powyżej bezpiecznego poziomu, to moc ładowania zostanie ograniczona poniżej 30 W. Dzisiejszy przeciek mówi o 25-27 W. To i tak szybciej niż poprzednio. Przy niemal takich samych pojemnościach baterii czas ładowania nieco się skróci.
O jakich pojemnościach mówimy? W zależności od wersji ma to być od 3279 mAh do 4323 mAh. Na tle flagowców z Androidem to nic specjalnego. Poprzedni przeciek wskazuje jednak, że odświeżony procesor ma oferować niezłą energooszczędność. Moim zdaniem iPhone 14 Max będzie prawdziwym królem baterii. I to nawet na tle iPhone 13 Pro Max.
Nic nie wskazuje jednak na to, że szybkość bezprzewodowego ładowania również ulegnie zmianie. Dalej powinno to być 7.5 W dla tradycyjnych ładowarek oraz 15 W dla autorskiego MagSafe.
Jesteś ciekawy, co jeszcze zaoferuje iPhone 14 i iPhone 14 Pro? Wszystkie dotychczasowe przecieki znajdziesz w naszym podsumowaniu przecieków. Zebraliśmy tam specyfikację, możliwości aparatu oraz ceny nowości od Apple.
iPhone 14 (Plus) oficjalnie. Najbardziej niepotrzebny smartfon 2022 roku? Niekoniecznie
Ceny iPhone 14
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.