Nie da się ukryć, że chińscy producenci coraz mocniej przejmują lokalne rynki w praktycznie każdym zakątku świata. Indie jednak mają tego dość i wspierając lokalne firmy, wyrzucą z rynku chińskie smartfony poniżej 150 $.
Chińskie smartfony cieszą się popularnością. Producenci jak Xiaomi, realme, vivo czy OPPO m.in. w Indiach przejęli gro rynku. Tamtejszym władzom się to nie spodobało i postanowiły to ukrócić.
Tanie chińskie smartfony z banem w Indiach
Powiedzmy najpierw, jak wygląda rynek smartfonów w Indiach, ponieważ od tego rozchodzi się cała awantura. Segment do INR12000 (rupia indyjska), czyli 150$ to 25 % całości tamtejszego rynku, a przykładowo smartfony Xiaomi w 66 % są poniżej tego progu.
Tak natomiast rozkłada się udział w rynku poszczególnych producentów za drugi kwartał bieżącego roku. Jak widać, przoduje Xiaomi, a jedynym producentem w pierwszej piątce, który nie jest chińskim brandem, jest Samsung.
Łącznie producenci z Państwa Środka, którzy znaleźli się w top-5 najpopularniejszych marek posiadają 63% rynku, a łącznie z innymi chińskimi firmami 80%.
Indie ukrócą galopujące chińskie marki?
Wygląda na to, że indyjski rząd, by wesprzeć lokalnych producentów, jak Lava oraz Micromax w kategorii smartfonów poniżej 150 $ jest w stanie zrobić wiele. Nawet po prostu „wyrzucić” konkurencję z kraju.
Tym bardziej że Xiaomi, vivo, czy OPPO są aktualne sprawdzane w kontekście przekrętów finansowych, co tylko pogarsza ich sytuację.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.