Motorola moto g42 to smartfon oferujący prawie wszystko, czego można potrzebować podczas codziennego użytkowania i to za niewielkie pieniądze. Ma jeden brak, który sprawi, że niektórzy pominą go przy wyborze taniego smartfona. Czy zatem warto ją kupić? Oto nasz test Motorola moto g42.
Nowa Motorola moto g42 dołączyła do długiej listy urządzeń Moto w Polsce i jest oferowana w dwóch wariantach w cenie startującej od 949 złotych.
Z pewnością oferuje kilka rozwiązań, które jeszcze do niedawna były zarezerwowane wyłącznie dla smartfonów z wyższej półki cenowej, takich jak wyświetlacz OLED. Od jakiegoś czasu używam moto G42 i odkrywam wszystko, co ma do zaoferowania.
W tym teście Motorola moto g42 omówiłem zalety i wady tego modelu i zarazem odpowiadam na najważniejsze pytanie.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 74 x 160 x 8.0 mm |
Waga | 175 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2022 |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.4'', rozdzielczość 2400x1080, 411 ppi, 60 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 680 4G (6 nm) |
Procesor | 2.4 GHz, 8 rdzeni |
GPU | Adreno 610 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD |
Porty | USB (2.0 typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 64/128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, My UX |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS, GLONASS, BDS i Galileo |
Bluetooth | 5.0 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 50 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2 MP |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Motorola nie odeszła od tradycyjnego języka projektowania w modelu moto G42. Telefon, choć nieco smuklejszy niż jego poprzednicy, nie stara się wyróżnić z tłumu. Wariant kolorystyczny Atlantic Green nadaje telefonowi bardziej tradycyjny wygląd niż Metallic Rosé, aczkolwiek to akurat kwestia gustu oczywiście.
Pewne jest natomiast, że panel tylny wykonany z tworzywa sztucznego ma matowe wykończenie z błyszczącym refleksem i bardzo łatwo zbiera odciski palców, jak również przyciąga roztocza.
Smartfon bardzo dobrze leży w ręce i z komfortową obsługą nie powinny nawet mieć problemów osoby z mniejszymi dłońmi. Tym bardziej, że tylny panel jest zakrzywiony na dłuższych krawędziach i zaokrąglony na narożnikach, a korpus jest płaski. Pełne wymiary to 160,61 x 73,47 x 8,26 mm.
Jednostopniowa wysepka umieszczona na tylnej ścianie wystaje nieznacznie, a do tego mam nieodparte wrażenie, że względem poprzedniej generacji prezentuje się lepiej. Nadal obecny jest pierścień okalający obiektyw, który również wystaje, aby zabezpieczyć szkło soczewki, ale nie zmienia to faktu, że wygląda to naprawdę schludnie.
Rozmieszczenie elementów na obudowie jest w sumie standardowe i to nie tylko w przypadku tegoż producenta, gdyż po prawej stronie znajdują się belka regulacji głośności i przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Jak to zawsze w przypadku Motoroli, jego działanie jest bezbłędne i odpowiednio szybkie, dlatego też nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Belka regulacji głośności została przedzielona żłobieniem, aby ułatwić obsługę.
Po lewej jest uszczelniona tacka z tradycyjnym złączem (nanoSIM + nanoSIM + microSD). Na dolnej ramce natomiast główny mikrofon, port USB typu C w standardzie 2.0 i pierwszy głośnik multimedialny. Na górze zaś drugi mikrofon i gniazdo słuchawkowe 3.5 mm. Warto docenić obecność złącza słuchawkowego, gdyż jest to coraz rzadziej spotykany element wyposażenia.
Jak zawsze w przypadku smartfonów marki Motorola, zastosowana została hydrofobowa powłoka klasy IP52, która chroni smartfon przed codziennymi rozpryskami wody. Smartfon moto g42 nie jest zatem całkowicie wodoszczelny.
Mając na uwadze fakt, że w tym roku Motorola dojrzała i zaczęła stosować w smartfonach klasy średniej ekrany typu OLED z odświeżaniem powyżej 60Hz, dziwi fakt, że testowany model otrzymał panel z tradycyjną częstotliwością odświeżania. Na całe szczęście to jego jedyne niedociągnięciem, gdyż reszta parametrów, jest po prostu dobra.
Motorola postawiła na 6.4-calowy wyświetlacz charakteryzujący się rozdzielczością FHD+ (2400 x 1080 pikseli), a także proporcjami 20:9. Na papierze wygląda to zatem całkiem sensownie i w zasadzie mając na uwadze klasę smartfona, nie ma się do czego więcej przyczepić.
Tym bardziej że odwzorowanie kolorów jest wręcz wyśmienite, gdyż pokrycie w standardowej palecie (sRGB) wynosi 100%. To wartość genialna, która przekłada się na przyjemne dla oka kolory. Nawet pokrycie w palecie kinowej DCI P3 jest również bardzo wysokie, gdyż wynosi 99.2%.
Ogólnie rzecz ujmując, ekran zastosowany w moto g42 nadaje się do wszystkiego – przeglądania internetu, oglądania materiałów wideo, a także do grania. To praw podobnie najlepszy wyświetlacz w przedziale cenowym do 1000 złotych.
Czujnik światła zastanego pracuje płynnie i relatywnie szybko, dzięki czemu szybkie przejście z jasnego pomieszczenia w ciemne i odwrotnie, nie powoduje, że ekran bije blaskiem po oczach lub jest za ciemny. Jeśli chodzi natomiast o maksymalne podświetlenie (454 cd/m2), to nie budzi zastrzeżeń i umożliwia komfortowe korzystanie z moto g42. To samo tyczy się jasności minimalnej.
W ustawieniach nie znajdziemy niczego nowego, czego by już nie było wcześniej w smartfonach marki moto. Dlatego też oprogramowanie ekranu zawiera filtr światła niebieskiego (można samodzielnie sterować nasileniem żółtej barwy, a także zdecydować, czy filtr ma aktywować się według zaplanowanego harmonogramu).
Jest również ciemny motyw, który pracuje w trybie automatycznym lub ręcznym – można go szybko aktywować lub wyłączyć z poziomu przełączników albo skorzystać z harmonogramu.
Są oczywiście moto informacje na wygaszonym ekranie. Nie są one jednak prezentowane przez cały czas. Wystarczy jednak podnieść telefon, aby ujrzeć zegar, datę, pogodę, a także stan naładowania akumulatora. Ponadto wyświetlane są powiadomienia, a z poziomu zablokowanego ekranu możemy wykonać określoną akcję – odrzucić powiadomienie lub przejść do danej aplikacji.
Motorola postawiła na akumulator o pojemności 5000 mAh, co jest wartością już standardową w przypadku tego producenta. Motorola bowiem zafiksowała się na tę pojemność i dlatego też taki akumulator jest w niemal każdym smartfonie. Do tego dochodzi jeszcze ładowanie przewodowe TurboPower 20 o mocy 18W.
Czas na włączonym wyświetlaczu (SoT) w trybie mieszanym (z przewagą aktywnego LTE) wynosił do siedmiu godzin. Uśredniony SoT to jednak sześć godzin. Standardowo zarządzanie podświetleniem jest regulowane automatycznie przez czujnik światła zastanego.
Jeśli chodzi natomiast o realny czas pracy telefonu, to jest dobrze. Podczas intensywnego użytkowania smartfon będziecie ładować codziennie, aczkolwiek wytrzyma od rana do wieczora z zapasem energii. Kiedy natomiast zaczniecie korzystać z moto g42 umiarkowanie, to ładowarka przyda się co drugi dzień, a w niektórych scenariuszach, nawet co trzeci, choć to już prawdziwy wyczyn.
W smartfonie zastosowano także system chroniący przed nadmiernym ładowaniem akumulatora, który odłącza źródło zasilania po trzech dniach w celu ochrony akumulatora i smartfona jednocześnie.
Ładowanie nie jest zbytnio efektywne, aczkolwiek w zupełności wystarczające, gdyż 30 minut wystarczy, aby odzyskać, niemal 30% energii. To natomiast pozwoli korzystać z telefonu przez większość dnia. Pełne naładowanie zajmuje natomiast ponad godzinę i trzydzieści minut, co jest w moim odczuciu wynikiem dobrym.
W Motoroli moto g42 obecny jest układ SoC Qualcomm Snapdragon 680 ze zintegrowanym modemem w standardzie 4G i współpracuje z 4 GB pamięci RAM w połączeniu z maksymalnie 128 GB pamięci na dane i aplikacje. Oczywiście nie zabrakło czytnika microSD umożliwiającego dalsze rozszerzenie i to jeszcze bez konieczności rezygnacji z obsługi dwóch kart SIM, o czym zresztą już wspomniałem przy okazji budowy.
Qualcomm Snapdragon 680 jest jednostką wytworzoną w 6nm procesie litograficznym i składa się z ośmiordzeniowego procesora z rdzeniami Kryo 265 (4x Kryo 265 Gold@2.4 GHz + 4x Kryo 265 Silver@1.9 GHz), jak również układu graficznego Adreno 610.
To zatem całkiem przyzwoita jednostka, która obecna jest między innymi w Redmi Note 11, czy też realme 9 4G. Układ ten już niejednokrotnie udowodnił, że jest wystarczająco dobry do codziennych zadań i niekonicznie sprawdza się dobrze w wymagających graficznie grach.
Smartfon podczas przeglądania internetu, przesyłania strumieniowego wideo, klikania zdjęć i swobodnego buszowania w portalach społecznościowych, radzi sobie z większością tych zadań bez problemu. Oczywiście przełączanie się pomiędzy prostszymi aplikacjami jest bardziej płynne, aniżeli w przypadku tych bardziej wymagających, gdy widoczny jest nieco dłuższy czas oczekiwania, ale jak najbardziej akceptowalny.
Bardziej złożone graficznie tytuły mogą stanowić pewien problem dla podzespołów zastosowanych w moto g42. Można zagrać we wszystko, co jest dostępne w sklepie z aplikacjami, aczkolwiek po prostu w niektórych tytułach będzie trzeba obniżyć ustawienia graficzne i pogodzić się ze spadkami wydajności, a tym samym przycięciami. To wszystko zresztą potwierdzają wyniki testów syntetycznych.
Smartfon po wyjęciu z pudełka pracuje pod kontrolą Androida 12, który jest pozbawiony bloatware i śmieciowych aplikacji. Zamiast tego oferuje interfejs zbliżony do tego obecnego na smartfonach Google Pixel z elementami Material You, który jest przejrzysty i uporządkowany.
Nie jest on jednak całkowicie czysty, gdyż Motorola dorzuca swoje dodatki, aczkolwiek są one użyteczne i mają na celu przede wszystkim usprawnić korzystanie ze smartfona. Cieszy również fakt, że Motorola nie instaluje zbędnych aplikacji, a jedynie te najbardziej potrzebne. Resztę można doinstalować, a sugerowane (choć nie zainstalowane) mają szare ikony.
W smartfonie postawiono na zestaw trzech aparatów. Składa się z głównego 50-megapikselowego sensora Samsung ze światłem f/1.8 (26,79 mm, 1/2.76”, rozmiar pojedynczego piksela 0.64μm, PDAF) z technologią łączenia czterech pikseli w jeden (finalne zdjęcia mają 12.5MP) i dwóch dodatkowych: 8-megapikselowego z szerokim polem widzenia (światło f/2.2, rozmiar piksela 1.12µm) o polu widzenia 118° i sensora do ujęć makro (2MP, światło f/2.4, piksele 1.75µm).
W tej materii Motorola nie eksperymentowała i postawiła na sprawdzony zestaw, który znaleźć można także między innymi w modelu moto g52.
Z pewnością nie jest to zestaw idealny, ale dla większości może okazać się wystarczający, zwłaszcza że Motorola oddaje do dyspozycji użyteczną aplikację, która ma wszystko, czego można oczekiwać od urządzenia kosztującego 1200 złotych.
aparat główny
Ten smartfon robi sensownej jakości fotografie przy dziennym świetle. Cechują się niezłą ilością szczegółów, jak również przyzwoitym zakresem tonalnym. Automat dobrze zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również czasem naświetlania i ustawianiem ostrości. Automatyczny HDR nie jest agresywny i wykonuje powierzone mu zadanie – podbija kontrast.
Ujęcia nocne są również na niezłym poziomie i nie budzą moich zastrzeżeń, zwłaszcza mając na uwadze przedział cenowy. Na zdjęciach pojawiają się zaszumienia, ale są na akceptowalnym poziomie, a sama szczegółowość zostaje zachowana. Świetnie sprawdza się dedykowany tryb nocny, który wyciąga detale na zdjęciu przez wydłużony czas naświetlania.
szeroki kąt
Fotografie wykonywane przy pomocy obiektywu ultraszerokokątnego prezentuje się przyzwoicie, gdyż ilość rejestrowanych detali jest zadowalająca, a kolory ładne i odpowiednio nasycone. Nawet te wieczorne są akceptowalne, ale tylko na ekranie telefonu. Na krawędziach widać jednak zniekształcenia i szum, aczkolwiek jest to powszechne zjawisko w niedrogich smartfonach.
Warto mieć na uwadze, że kolorystyka względem aparatu głównego ulega ochłodzeniu, przez co można odnieść wrażenie, że zdjęcia są delikatnie wyprane. Mnie się jednak podobają, gdyż są bardziej naturalne.
Na froncie mamy do dyspozycji 16-megapikselowy czujnik z przysłoną obiektywu f/2.2 i rozmiarem pojedynczego piksela 1.0µm. Do jakości autoportretów nie mam zastrzeżeń. Wyglądają dobrze i spokojnie można je wykorzystywać na portalach społecznościowych.
W gorszych warunkach oświetleniowych możecie wykorzystać do doświetlenia ekran, który błyska białym światłem lub na stałe jest podświetlony. Jest oczywiście do dyspozycji tryb portretowy, który odpowiednio odcina tło. Fajnie, że z automatu jest wyłączony tryb upiększania.
Dedykowana aplikacja aparatu jest banalnie prosta w obsłudze, a do tego otrzymujemy kompletny zestaw trybów fotografowania wideo, a także kilka dodatków. Po interfejsie poruszamy poprzez przesuwanie palcem po ekranie, zmieniając tym samym tryby. Nie zabrakło oczywiście automatycznego HDR, a także wsparcia ze strony algorytmów sztucznej inteligencji.
Na wyposażeniu są dwa głośniki stereo z Dolby Atmos. Jakość emitowanego dźwięku jest naprawdę dobra, ale ewidentnie słychać, że w tym duecie dominuje głośnik umieszczony na dolnej krawędzi. To on dostarcza nam niskie tony i oferuje wyższy poziom głośności. Górny jest ewidentnie wysokotonowy i jest nieco płaski. W tandemie dają jednak radę i to się liczy.
Wyposażenie jest niemal kompletne, gdyż jedyne czego tutaj zabrakło to modemu 5G, a zatem jeśli Wam na tym mocno zależy, to powinniście zainteresować się innym smartfonem. Motorola moto g42 ma nie tylko dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac), Bluetooth 5.0 (obsługa kodeków A2DP, LE), czy system nawigacji satelitarnej Galileo (GPS, A-GPS, LTEPP, SUPL, GLONASS) i USB typu C (standard 2.0), jak również NFC.
Moto g42 spisuje się należycie jako telefon. Nie odnotowałem żadnych niepokojących problemów. Pakietowa transmisja danych także nie dawała powodów do niezadowolenia, gdy zastosowany modem działa prawidłowo.
Warto, abyście jeszcze wiedzieli, że w oprogramowaniu znajduje się także funkcja odblokowania urządzenia za pomocą skanu twarzy. Działa dobrze i szybko.
Motorola moto g42 to smartfon o bardzo przyjemnej konstrukcji, co z pewnością spotka się ze sporym uznaniem ze strony zainteresowanych zakupem. Zwłaszcza w dobie urządzeń ważących przeważnie znacznie więcej. Smukła konstrukcja i ogólny wygląd to zalety konstrukcyjne tegoż smartfona.
Atutem moto g42 jest oczywiście wyświetlacz wykonany w technologii OLED, który generuje bardzo przyjemne dla oka kolory, co zdecydowanie przekłada się na komfort użytkowania.
Docenić trzeba również dobrą kulturę pracy, jak na zastosowane podzespoły i przyjemny dla oka interfejs bazujący na nowym systemie operacyjnym.
Aparat z pewnością mógłby być lepszy, a dźwięk płynący z głośników donośniejszy, ale to, co daje Motorola jest i tak w zupełności wystarczające.
Nie jest to jednak smartfon przyszłościowy, gdyż nie obsługuje sieci nowej generacji. Jeśli jednak nie przeszkadza Ci to, to spokojnie możesz rozważyć zakup moto g42, gdyż to naprawdę udany model, co akurat w przypadku tanich urządzeń nie jest taką oczywistością.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…
Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…