Huawei Mate 50 Pro zdradza specyfikację aparatu na niecałe dwa tygodnie przed premierą. Czy to będzie najlepszy telefon do zdjęć 2022 roku?
Chiński producent od lat dostarcza na rynek najlepsze fotosmartfony. I choć nie są już bezkonkurencyjni, to każda premiera ich flagowca wzbudza zainteresowanie. Co zobaczymy 6 września podczas premiery Huawei Mate 50 Pro?
Huawei Mate 50 Pro zdradza specyfikację aparatu
Zanim jednak o aparacie, to kilka słów o procesorze. Już dawno minęły czasy, w których Huawei mogło być wybredne. Teraz muszą zadowolić się Snapdragonem 8 Gen 1 w wersji 4G. Nic nie wskazuje na to, żeby standard łączności był problemem. Nie możemy więc oczekiwać, że Huawei Mate 50 Pro będzie powalał wydajnością, czasem pracy i chłodną obudową.
To nie znaczy jednak, że będzie złym smartfonem do zdjęć. Dzisiejszy przeciek ujawnia specyfikację aparatu na podstawie zdjęcia na żywo. Główny obiektyw będzie wyposażony w 50 MP matrycę. Ta z kolei zaoferuje zmienną przesłonę. W teorii to spora przewaga, bo w 2022 roku mało kto oferuje takie rozwiązanie.
To tego ma pojawić się 64 MP teleobiektyw peryskopowy. Zaskakująco niska jest za to rozdzielczość szerokiego kąta. Tylko 13 MP stoi w opozycji do tego, co oferuje obecnie konkurencja z Androidem. Wisienką na torcie będzie 40 MP obiektyw monochromatyczny. Miałem okazję pobawić się nim przy okazji testów Huawei P50 Pocket. Dla mnie to jedynie ciekawostka.
Interesuje Cię więcej o specyfikacji Huawei Mate 50 Pro? Zajrzyj do naszego tekstu. Znajdziesz tam rendery oraz informacje o wydajności. Dzisiejszej zdjęcie na żywo zdaje się potwierdzać design. Czy Huawei tym modelem powróci do pierwszej ligi?
Jeśli to naprawdę jest Huawei Mate 50 Pro, to nawet pan Trump zamówi go w przedsprzedaży
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.