Jeżeli zastanawiacie się, jak wygląda rynek smartfonów w Ameryce Północnej, to już nie musicie. Canalys przygotował raport na ten temat. Wynika z niego jasno, jakie urządzenia preferują Amerykanie i Kanadyjczycy.
Nie ma co ukrywać, że kontynent Ameryki Północnej to ważny rynek dla producentów elektroniki. Jak zatem kształtował się rynek smartfonów w Q2 2022?
Północna Ameryka pod kontrolą Apple
Czy taka sytuacja dziwi? Raczej nie, to w końcu bowiem producent pochodzący ze Stanów Zjednoczonych Ameryki. Posiada potężną część rynku i dostarczył prawie 20 milionów urządzeń. Jak jednak wygląda cała reszta stawki?
Jak widać, drugi w kolejce ustawia się Samsung z wynikiem 9 milionów dostarczonych urządzeń i 26-procentowym udziałem w rynku. Jest to wzrost 4 % rok do roku.
Kolejnymi firmami, które znalazły się w top 5, są:
- Motorola: 3,1 miliona smartfonów; 9 % rynku; wzrost 1 %.
- TCL: 1,8 miliona smartfonów; 5 % rynku; spadek 11 %.
- Google: 0,8 miliona smartfonów; 2 % rynku; wzrost 230 %.
W zasadzie w kontekście wyników to właśnie Google może mocno świętować. Udało się im bowiem odnotować ogromny wzrost za sprawą Pixeli 6. No dobrze, wiemy już, jak wygląda to od strony producentów, ale jakie konkretne modele sprzedawały się najchętniej?
Jak można było się domyślać po udziale w rynku Apple, tak i tutaj smartfony tego producenta brylują, pojawiając się aż 6 razy. Najbardziej rozchwytywany był iPhone 13.
Jeżeli chodzi o najpopularniejsze urządzenie na Androidzie, to prym wiedzie tutaj Samsung Galaxy S22 Ultra. Koreański producent zadomowił się w tym zestawieniu 3-krotnie.
Cały rynek smartfonów w Ameryce Północnej natomiast odnotował spadek o 6 % rok do roku. Spowodowane to oczywiście jest zapewne sytuacją ekonomiczną na świecie.
Czy Apple utrzyma hegemonię dzięki smartfonom z serii iPhone 14?
To oczywiście zależy od tego, czy będą jakieś problemy, zarówno przy produkcji, jak i w trakcie ich użytkowania. Myślę jednak, że ten rynek nie zostanie odbity przez żadnego innego producenta.
Przeczytaj także
Koniec z irytującym Asystentem. Krótkie „Bye Google” załatwi sprawę
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.