Twitter nareszcie umożliwi edycję opublikowanych na portalu wpisów? Twórcy poinformowali o starcie testów. Początkowo skorzystają z niej jednak tylko subskrybenci płatnej wersji platformy.
Ciężko uwierzyć w to, że jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych od lat nie został jeszcze wyposażony w funkcję edycji treści. Mowa oczywiście o Twitterze, który stale opiera się przed dodaniem takiej opcji.
Jeszcze w 2020 roku były dyrektor generalny Twittera, Jack Dorsey, mówił, że funkcja edycji tweetów raczej nigdy nie zagości na portalu. Nie wiem jak Was, ale mnie nieszczególnie przekonuje wymówka o autentyczności treści. Brak przycisku edycji to tylko i wyłącznie irytujące zjawisko.
Twitter testuje edycję wpisów. Czy to naprawdę się dzieje?
Choć do sieci wielokrotnie trafiały już informacje o domniemanym wprowadzeniu możliwości edycji, dziś nareszcie nadszedł ten dzień, w którym to sam Twitter poinformował o testowaniu tej funkcji.
To by było na koniec dobrych informacji. Na start Twitter ma udostępnić funkcję do testów bardzo niewielkiemu gronu odbiorców. Jeśli wszystko się powiedzie, edycja tweetów trafi na start do…płatnej wersji portalu.
if you see an edited Tweet it's because we're testing the edit button
this is happening and you'll be okay
— Twitter (@Twitter) September 1, 2022
Dobrze słyszycie, Twitter zapowiada, że edycja dostępna będzie w subskrypcji Twitter Blue, za którą w Stanach Zjednoczonych zapłacimy 4,99 dolarów (około 24 złote). Mamy jednak nadzieję, że po fazie testów nowość będzie dostępna dla wszystkich użytkowników.
Jak podają twórcy, nie obędzie się bez kolejnych zbędnych zasad. Użytkownicy będą mieć szansę edytować swoje wpisy jedynie przez 30 minut od momentu dodania tweeta. Poza tym – co akurat ma sens – historia zmian tweeta dostępna będzie dla każdego czytającego. Jeśli edytujesz swój wpis, zostanie on opatrzony specjalną grafiką.
Przeczytaj również
Oppo i Adidas z promocją na start Ligi Mistrzów. Odbierz trzy stówki na zakupy!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.