Najtańszy z nowych smartwatchy Apple jest tańszy dla jednych, a droższy dla innych. Tę niesprawiedliwość dziejową koncern z Cupertino stara się wyrównać nowym układem zarządzającym urządzeniem, a także kilkoma premierowymi opcjami.
Apple Watch SE (2022) wydaje się być aktualnie jedynym słusznym wyborem dla osób, które szukają sensownego i w miarę taniego smartwatcha koncernu z Cupertino. Nie inaczej jest także i tym razem, przy okazji premiery drugiej generacji tego modelu.
Nowa odsłona tego sprzętu ma być o 20% szybsza z codziennym działaniu w porównaniu z poprzednią generacją – to dzięki zastosowaniu chipu Apple S8, a więc dokładnie tego samego, który znalazł się na wyposażeniu Apple Watch Series 8. Co więcej, tani model posiada także zestaw tych samych sensorów, co w ósmej serii.
Wśród nich wyróżniają się nowe – żyroskop oraz poprawiony akcelerometr – które pozwolą na skorzystanie z funkcji wykrywania zderzeń, uruchamianej tylko wówczas, gdy znajdujemy się w pojeździe. Jeśli taka sytuacja się przytrafi, to urządzenie automatycznie poinformuje służby ratunkowe o wypadku.
Tegoroczny Apple Watch SE posiada oczywiście szereg funkcji, znanych z oryginalnego modelu – mowa tutaj m.in. o detekcji upadku, śledzeniu snu, wodoodporności na głębokości 50 metrów czy zastosowaniu ekranu Retina OLED.
Wraz z wprowadzeniem nowej generacji Apple Watch SE, jego użytkownicy zyskują dostęp do tzw. Konfiguracji rodzinnej. Pozwala ona na zdalne skonfigurowanie Apple Watcha nawet wtedy, gdy jego użytkownik nie posiada iPhone’a. To funkcja, która powinna przydać się zwłaszcza rodzicom, którzy chcą skontrolować urządzenia swoich dzieci, a także seniorów, którzy nie do końca potrafią korzystać z możliwości tak niewielkiego sprzętu.
Smartwatch będzie oczywiście dostępny w dwóch rozmiarach koperty – 40 lub 44 mm. Nie brak także dwóch konfiguracji, jeśli chodzi o opcje łączności – mowa tutaj o bazowej z modułem GPS, a także z możliwością skorzystania z łączności komórkowej dzięki technologii eSIM.
Napisałem na początku tej notki, że dla jednych Apple Watch SE jest tańszy, a dla drugich droższy. Ci pierwsi to oczywiście Amerykanie, bowiem cena sugerowana tego modelu została obniżona o 30 dolarów, zarówno w wersji GPS, jak i GPS + Cellular.
A jak to jest w Polsce? Dziękując jednocześnie słabej złotówce, trzeba powiedzieć wprost, że drożej.
Cena poprzedniej generacji z kopertą 40 mm rozpoczynała się od 1299 złotych. Teraz jednak bazowa cena tego modelu to 1499 złotych. Różnica jest więc zauważalna, a cena poszczególnych konfiguracji to:
Wysyłka nowego Apple Watcha rozpocznie się już 16 września.
źródło: Apple
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…