Urzadzenia mobilne staną się bardziej odporne na "wypadki" / Fot. Luftbildfotograf, Fotolia
Rząd coraz chętniej zagląda nam do kieszeni. Tym razem władza wymyśliła sobie świetny projekt ustawy. Aplikacje rządowe miałyby być przymusowo instalowane na nowych smartfonach.
Miłościwie nam rządzący wpadli na świetny pomysł. Otóż nowe smartfony trafiające do dystrybucji miałyby posiadać zainstalowane aplikacje rządowe (przygotowane przez MSWiA): Regionalny System Ostrzegania (RSO) i Alarm112.
„Zgodnie z przepisami za instalację ma odpowiadać dystrybutor” tylko że nie jest wyszczególnione kto to taki. Czy ów dystrybutorem miałby zostać sprzedawca, operator sieci, a może producent? I co z telefonami zamówionymi z zagranicy?
Pomysł to mocno średni i nieusystematyzowany. Ciekaw jestem, któż to taki wpadł na to genialne rozwiązania. Chociaż w sumie nawet nie chciałbym próbować rozumieć tego braku logiki przyczynowo skutkowej.
Co zabawne ów aplikacje można by później odinstalować. Czy to nie jest zabawne? Mnie osobiście bawi. Oprócz tego, że jest to kuriozalne i zabawne niesie także ładunek niepokoju.
Takie odgórne narzucanie co powinno znaleźć się w telefonie Polaka/Polki zapala u mnie czerwoną lampkę.
https://www.gsmmaniak.pl/1337355/oppo-przestanie-dolaczac-ladowarki-do-urzadzen/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
BlitzWolf BW-AT6 Plus to tani smartwatch z latarką, AMOLEDem i wielką baterią. Do tego jest…
Specyfikacja vivo V50 Lite 5G pojawiła się w sieci przed premierą. Smartfon ma dużą baterię,…
Ringconn Gen 2 nosiłem na palcu przez niemal 2 tygodnie. Smartring mierzył mój sen, puls…
Klasyk wśród RTS jest teraz do kupienia w formie klucza na Steam za niecałe 18…
Motorola Edge 60 Stylus ma być rozsądną cenowo alternatywą dla Samsunga Galaxy S25 Ultra. Też…
Świetna detektywistyczna gra trafiła na promocję w sklepie GOG, gdzie kusi dużym rabatem w wysokości…