Urzadzenia mobilne staną się bardziej odporne na "wypadki" / Fot. Luftbildfotograf, Fotolia
Rząd coraz chętniej zagląda nam do kieszeni. Tym razem władza wymyśliła sobie świetny projekt ustawy. Aplikacje rządowe miałyby być przymusowo instalowane na nowych smartfonach.
Miłościwie nam rządzący wpadli na świetny pomysł. Otóż nowe smartfony trafiające do dystrybucji miałyby posiadać zainstalowane aplikacje rządowe (przygotowane przez MSWiA): Regionalny System Ostrzegania (RSO) i Alarm112.
„Zgodnie z przepisami za instalację ma odpowiadać dystrybutor” tylko że nie jest wyszczególnione kto to taki. Czy ów dystrybutorem miałby zostać sprzedawca, operator sieci, a może producent? I co z telefonami zamówionymi z zagranicy?
Pomysł to mocno średni i nieusystematyzowany. Ciekaw jestem, któż to taki wpadł na to genialne rozwiązania. Chociaż w sumie nawet nie chciałbym próbować rozumieć tego braku logiki przyczynowo skutkowej.
Co zabawne ów aplikacje można by później odinstalować. Czy to nie jest zabawne? Mnie osobiście bawi. Oprócz tego, że jest to kuriozalne i zabawne niesie także ładunek niepokoju.
Takie odgórne narzucanie co powinno znaleźć się w telefonie Polaka/Polki zapala u mnie czerwoną lampkę.
https://www.gsmmaniak.pl/1337355/oppo-przestanie-dolaczac-ladowarki-do-urzadzen/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Turowy RPG – The Lamplighters League objęto fantastycznym rabatem w wysokości 98% w sklepie internetowym…
W T-Mobile pojawiają się flagowe smartfony Google Pixel 9 – zarówno model podstawowy, jak i…
Do Polski oficjalnie trafiają realme 14 5G i realme 14T 5G: stosunkowo niedrogie telefony z…
Wygląda na to, że Samsung Galaxy S25 Ultra nabawił się niezbyt ciekawego problemu z aparatem.…
iPhone 16 staniał w Polsce i teraz w promocji warto rozważyć jego zakup, jeżeli konkurencyjne…
Amazon nieprzerwanie od kilku dobrych miesięcy kusi graczy rozdawnictwem kapitalnych gier w ramach abonamentu. Tym…