Kolejny mocny średniopółkowiec od vivo zmierza na salony. Zbliża się czas premiery modelu vivo iQOO Neo 7. Dowiedz się, co zaoferuje na tygodnie przed jego oficjalną premierą!
Seria iQOO to smartfony nastawione przede wszystkim na wydajność oraz szybkość działania. Nie inaczej będzie z vivo iQOO Neo 7. Znajdziemy w nim mocny procesor, ciekawy ekran oraz bardzo szybkie ładowanie.
vivo iQOO Neo 7 – specyfikacja
Sercem omawianego tutaj smartfona ma zostać MediaTek Dimensity 9000+, więc bardzo mocna propozycja tajwańskiego producenta półprzewodników. Do dyspozycji układu ma zostać oddane maksymalnie 12 GB RAM LPDDR5. Potencjalny użytkownik może natomiast liczyć na 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1.
Tak jak wspomniałem, vivo iQOO Neo 7 ma zostać wyposażony w ciekawy ekran, konkretniej będzie to płaski wyświetlacz E5 AMOLED o rozdzielczości Full HD+ oraz odświeżaniu na poziomie 120 Hz i przekątnej prawdopodobnie 6,78″. Ma to być podobny panel do tego znanego z vivo iQOO 10 5G.
Jeżeli chodzi o zaplecze fotograficzne, na moment obecny wiadomo o głównym aparacie tyle, że bazować będzie na 50 MP matrycy Sony IMX766 wspartej optyczną stabilizacją obrazu OIS. Patrząc jednak na to, że nie tylko ekran ma być „wzięty” z vivo iQOO 10 5G, można mieć w świadomości obecność także 13 MP aparatu ultraszerokokątnego i 12 MP teleobiektywu.
Całość może zostać zasilona akumulatorem o pojemności 4700 mAh, który obsługiwałby ładowanie 120 W. Pozwoliłoby to na dołączenie vivo iQOO Neo 7 do zacnego grona smartfonów ładujących się z tak dużą mocą.
Premiera i wycena
Źródło wspomina o tym, że premiera najnowszego smartfona vivo powinna odbyć się już w październiku tego roku. Na ten moment smartfon byłby dostępny jedynie na rynku chińskim. Jak natomiast mógłby plasować się cenowo? Patrząc na poprzednika, który kosztował na premierze 2799 yuanów, myślę, że mógłby zostać wyceniony nieco wyżej, czyli 2999 yuanów.
Jeżeli miałby się pojawić w Polsce, to taka wycena przełożyłaby się na jakieś 2500 złotych brutto. W takiej cenie vivo iQOO Neo 7 byłby hitem w naszym kraju.
Przeczytaj także
Znamy kolejny powód, dla którego lepiej kupić iPhone 13 lub flagowego Androida
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.