Jak sprawić, by użytkownicy porzucili iPhone’a i rzucili się na Androida? Na pewno nie dzięki Google Pixel Mini. Ten smartfon po prostu nie może się udać.
Podczas wiosennej premiery Google dokładnie zapowiedziało, co zobaczymy jesienią. Fani czystego Androida w ich wydaniu mogą liczyć na dwa smartfony i smartwatcha. Dzisiaj znany i sprawdzony leakster podzielił się sensacyjnymi doniesieniami na temat jeszcze jednego telefonu. To się nie uda.
Google Pixel Mini będzie porażką
Digital Chat Station bardzo rzadko myli się w 100%. Mam tu na myśli, że na palcach dłoni nieuważnego drwala można policzyć sytuację, w których jego przecieki całkiem rozmijały się z prawdą. Tym razem podzielił się doniesieniami o Google Pixel Mini. Co może pójść nie tak?
No nie wiem, pewnie wszystko. Skoro nawet takiemu gigantowi z bezbłędnym marketingiem jak Apple się nie udało, to Google nie ma szans ze swoją siłą przebicia. Nawet w USA ich smartfony nie cieszą się szczególną popularnością. Dodajmy do tego bardzo mały ekran i mamy przepis na porażkę.
Spójrzmy na to od strony specyfikacji. Google Pixel 6A ma ekran o przekątnej 6.1 cala. Google Pixel Mini musiałby być jeszcze mniejszy. Powiedzmy, że byłaby to sprawdzona przez Apple przekątna 5.4 cala. Dodajmy do tego procesor Tensor, który ma spory apetyt na energię. Okraśmy małym ogniwem i gotowe. Katastrofa gwarantowana.
Kiedy możemy spodziewać się takiego urządzenia? Najwcześniej w 2023 roku. W podobnym terminie miałby pojawić się smartfon-widmo, czyli składany Google Pixel. Jesień 2023 i telefon z malutkim ekranem. Google najwyraźniej nie ma co robić z pieniędzmi.
Skoro już jesteśmy przy podstawowych produktach amerykańskich producentów, to na rynek trafia nowy i tani Kindle. Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym materiale.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.